Wpis z mikrobloga

Mój stary jest k---a mistrzem xDDDD

Kupił rok temu trefny samochód. K---a zamiast dokładnie sprawdzić czy wszystko z nim ok, to on wziął go bo mu się spieszyło. I c--j, okazało się, że to rzęch i powypadkowy. Mój stary założył sprawę facetowi, od którego kupił. Dzisiaj zapadł wyrok...

WYGRAŁ TĄ SPRAWĘ XDDDD Pewnie tylko dlatego, że facet w ogóle się nie wstawił. 7,5k + 1800 dla adwokata gość musi spłacać, mimo, że jak by się na tą sprawę wstawił, to pewnie mój stary by się obsrał z braku argumentów. Gdzie dwie ameby się biją, tam jedna korzysta xDDD Dzisiaj wielkie święto, stary już poszedł po kapuche na bigos do piwnicy.
#sady #prawo #motoryzacja
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak auto jest używane to w chuju to masz, to wszystko się zużywa, ty się na tym nie znasz, w---------j, sam se naprawiaj Passata panie kupujący


@Shatter: ale nie mówimy o rzeczach eksploatacyjnych typu pasek rozrządu do wymiany tylko o wadach samochodu np. że był bity, ma walony przebieg, był składany z dwóch, wycięli katalizator, był kradziony etc.

masz se czytaj

https://autokult.pl/27026,rekojmia-na-samochod-uzywany-co-powinienes-wiedziec

no "se" przeczytałem i dalej czekam aż wskażesz
  • Odpowiedz
@Shatter: no ale dobra, tak kozaczysz, pewnie zaraz napiszesz, że komentarz doktora habilitowanego do kodeksu cywilnego jest c-----y i autokult wie lepiej, ale i tak zacytuję:

Na tle komentowanego przepisu pojawia się pytanie, czy kupujący ma obowiązek zbadania rzeczy po wydaniu mu jej przez sprzedawcę celem wykrycia wad. W świetle art. 563 § 1 k.c. odpowiedź na powyższe pytanie jest zasadniczo negatywna. Do zwolnienia sprzedawcy z odpowiedzialności może więc dojść,
  • Odpowiedz
@Shatter: a no i jakbyś dalej chciał się kłócić. Wyrok SN V CKN 66/00

Wiąże się z tym pytanie, czy kupujący ma obowiązek zbadania rzeczy w celu wykrycia wad. W tej kwestii punktem wyjścia jest reguła, że takiego obowiązku nie ma, chyba że zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte (art. 563 kc). To oznacza, że kupujący, mając oczywiście prawo zbadania nabytej rzeczy, nie jest obciążony prawnym obowiązkiem czujności ani szczególnego badania rzeczy. Z tego wynika, że skoro badanie rzeczy jest uprawnieniem kupującego, to nie mogą go spotkać żadne ujemne skutki w razie, gdyby z uprawnienia zbadania rzeczy nie skorzystał.


i dalej kolejny
  • Odpowiedz
@Shatter: ok ale wada ukryta i zużycie eksploatacyjne to dwie różne sprawy, jeżeli sprzedający zatai wadę (a potem będzie ściemniał ze o niej nie wiedział bo nie jest mechanikiem) to nie ma żadnego znaczenia, jak kupujacy go pozwie to przegra.
  • Odpowiedz