Wpis z mikrobloga

  • 1
Przy takim złamaniu nie miałem wózka, miałem włożone dwa druty uszytywniajce strzalke i piszczel, złamanie dodam że było otwarte.
  • Odpowiedz
  • 1
@Tomo95b napływ adrenaliny był taki że nie jestem w stanie Ci powiedzieć jak to się nawet stało, 30 min czekałem na karetkę. Podczas czekania zasnąłem? Zemdlalem? Na jakiś czas. Następnie dostałem zastrzyk w dupe, w karetce powtórzyła się akcja ze straciłem przytomność. Straciłem duzo krwi też. Jedyny ból jaki pamiętam, to akcja gdy nastaiwali mi noge ( na żywca próbowali przygotować noge do operacji, tak jakby nie mogli poczekac aż pddadza mnie
  • Odpowiedz