Prawdę mówił ten, który porównał #linkedin do Tindera xD
Otóż mireczki taka historia na szybko do kawy. Dostałem ofertę z jednej firmy #it we Wrocławiu. Na pierwszej rozmowie telefonicznej przy pytaniu o widełki powiedziałem, że interesuje mnie kwota na poziomie około 60-65 zł na godzinę. Rekruterka klepnęła i umówiła na rozmowę techniczną. Dwa dni po technicznej dzwoni znowu, że wypadłem dobrze, ale że mogą mi zaoferować 55 zł na start. Grzecznie podziękowałem. Rekruterka skontrowała, że "zobaczy co da się zrobić" ( ͡°͜ʖ͡°) Po godzinie dostaję email z dokładną ofertą opiewająca na 60 zł i telefon od miłej Pani. Stwierdziłem, że potrzebuję kilka dni na to żeby się zastanowić. W międzyczasie brałem udział w drugim procesie rekrutacyjnym w zupełnie innej firmie, w której zaproponowali mi stawkę na poziomie 70 zł. Wstępnie przyjąłem tą ofertę. Następnie dzwoni do mnie Pani rekruterka z pierwszej firmy więc przedstawiłem jej jak wygląda sytuacja i że dziękuję za poświęcony mi czas i tak dalej... Ta nie daję za wygraną i mówi, że "będzie o mnie walczyć" xDDDD Po chyba trzech godzinach dzwoni znowu i mówi, że klient jest bardzo zadowolony z rozmowy technicznej, którą odbyłem i chciałby mi zaproponować 70 zł. Myślę sobie no k---a mać z 55 na 60 i teraz 70 nagle? Postanowiłem negocjować z drugą firmą i powiedziałem miłej Pani, że potrzebuję chwilę do namysłu. Zadzwoniłem do drugiej firmy i poinformowałem, że mam inną dobrą ofertę. Ci jednak stwierdzili, że to jest ich ostateczna oferta i nie mogą mi w tym momencie zaoferować więcej. Żeby rozstrzygnąć ten dylemat(bo do pierwszej firmy mam jednak bliżej) napisałem do ziomka który w niej pracuje. Okazało się, że on myśli nad zwolnieniem, a ludzie z teamu w którym miałbym pracować mocno narzekają. Zdecydowałem się więc na firmę nr 2 bo złych opinii o niej nie słyszałem. Firmie nr 1 napisałem, że dziękuję, a firmie nr 2 że zgadzam się na ich warunki. Dosłownie 15 minut po mailu do pierwszej dzwoni do mnie nieznany numer. Odbieram. K---a mać. Jakaś dyrektor działu relacji z klientem z firmy nr 1 xDDD Ależ ona była dobra. Nakłaniała mnie chyba z 20 minut. Każdy mój argument zbijając trzema swoimi. Socjotechnika pełną gębą. Powoływała się na przykład swoich znajomych, na siebie, powiedziała, że od dzisiaj jej misją będzie zapewnienie mi jak najlepszej atmosfery w nowej pracy, przekonywała że stack technologiczny zwali mnie z nóg i że klient zrobi wszystko żeby mnie mieć pod swoimi skrzydłami xD No w negocjacjach była lepsza niż Frank Underwood i Jordan Belfort xD Ja się nie angażowałem w to co mówi więc w końcu dała za wygraną i poprosiła żebym to przemyślał. Zgodziłem się i umówiliśmy się, że jeszcze do mnie trochę później zadzwoni. W międzyczasie przyjąłem ofertę firmy nr 2 - trochę mnie zniesmaczyły te pierwsze negocjacje - i napisałem SMS do Pani dyrektor, że jej bardzo dziękuję i pozdrawiam. Odpisała mi po trzecim nieodebranym przeze mnie telefonie, że ma dla mnie jeszcze jedną propozycję. Napisałem, że rozumiem, ale muszę podziękować bo dałem już słowo. Ta chyba brała udział w projekcie Manhattan bo w------a mi b---ą atomową.
xD xD xD K---a mać z 55 na 78 zł w 24 godziny xDDDD Serdecznie jej podziękowałem, ale honor jest dla mnie ważniejszy. Jak nie jutro to pojutrze dojdę do tych 78 zł tym bardziej gdybym miał stracić czas i nerwy w jej firmie. Z fartem mireczki i walczcie o swoje! #pracbaza #korposwiat #it #wroclaw #heheszki
@sramnawas: przez przypadek Cie oznaczyłem cumplu sory xD
@powaznyczlowiek: skończyłem technikum na kierunku informatyka, pracowałem potem 4 lata na lotnisku jako dyspozytor lotniczy XD potem zacząłem sie uczyć programowania. Pierwsza „prace” robiłem dla kolegi jako freelancer jakieś proste krojenie projektów psd przez pół roku, potem wróciłem z emigracji i stwierdziłem ze aplikuje do różnych prac i zobaczymy. Aplikowałem do 2. Przeszedłem oba techniczne i jedna przyjąłem. Tyle w
@powaznyczlowiek: @lifapek: @Khaine: myślałem że kodująć wyciąga się więcej, ale nadal szacun. Koleszka z poprzedniej firmy z 3 letnim stażem w sieciach robi teraz w security za 120zł/h ;p
@marcinsa12: ot tak po technikum pracowałeś na stanowisku które wymaga specjalistycznego szkolenia, egzaminu, a nie wiem czy też nie wylatanych godzin (ʘ‿ʘ) fajny z ciebie bajkopisarz
@ETplayer: proponuje nie czytać tylu raportów finansowych i bajek ludzi którzy na start BEZ ŻADNEGO DOŚWIADCZENIA dostali 10k ( ͡°͜ʖ͡°) jako programista zarabia się uber gruby hajs ale trzeba mieć umiejętności, wiedzę i doświadczenie - tutaj nie ma żadnej magii, świetny hydraulik czy elektryk też zarobi super kasę ( ͡~ ͜ʖ͡°)
A kwestie bezpieczeństwa to jedna z najbardziej specjalistycznych
@powaznyczlowiek: nie no, spoczko, ale poprostu dla mnie osoba która klepie dobry kod nie może mieć tylko wiedzy jakieś wyczytanej z książek i tyle. Trzeba też logicznie myśleć i rozwiązywać wchuj abstrakcyjnych problemów. A sieci? Sam poszedłem w tym kierunku i imo to jest tylko kwestia teorii + wyrobienia jakiś certów i można załapać jakąś dobrą robote(na start przynajmniej imo łatwiej) :P
ale poprostu dla mnie osoba która klepie dobry kod nie może mieć tylko wiedzy jakieś wyczytanej z książek i tyle. Trzeba też logicznie myśleć i rozwiązywać wchuj abstrakcyjnych problemów
@ETplayer: masz oczywiście rację. Ja mówię tylko ze stosunkowo niewiele osób się z tym "rodzi" a raczej jest to efektem nieprzespanych nocy i długich godzin spędzonych nad kodem i dziwnymi problemami ( ͡°͜ʖ͡°)
@powaznyczlowiek: xD specjalistycznego szkolenia to to tylko w Polsce wymaga. Ewentualne licencje można też zrobić w stanach jeśli chcesz pracować jako Route Planner ... Z tymi wylatanymi godzinami to żeś ładnie odleciał xD ale tu cię zaskocze bo te też mam LOL PPL(A) here... pracowałem jako dyspozytor na Heathrow - o czym wielokrotnie tu pisalem - nawet dowody dla takich niedowiarków jak ty dostarczyłem - także wystarczy poszukać xD
@ETplayer: Zależy gdzie i w czym. Ja nie jestem webowcem więc tylko z tego powodu automatycznie -20% do kasy co najmniej. Dodatkowo C#/C++ głównie, które nie są na szczycie najlepiej opłacanych języków i w Javie też jeszcze z +10% by było. No i jeszcze kwestia miasta. Wbrew temu co by się mogło wydawać choć Warszawa jest dobrym miejscem dla programistów, to nie jest wcale
@marcinsa12: no ale ja właśnie o tym mówię kolego - zaczynasz rozmowę tak jakbyś był randomem z ulicy który ot tak dostał super pracę, a od słowa do słowa okazuje się że miałeś wszystkie szkolenia, uprawnienia i nawet więcej ( ͡°͜ʖ͡°)
Uściślijmy - wracając do tych zarobków w IT - to nie jest
Uściślijmy - wracając do tych zarobków w IT - to nie jest tak, że ja nie wierzę, że ludzie dostają dużo na start. Ja nie wierzę że dostają dużo za nic bo "ot zostałem sobie programistą a wcześniej byłem cieciem na osiedlu i skończyłem gimnazjum" ( ͡°͜ʖ͡°)
@powaznyczlowiek: Czasem można trafić na jakąś firmę-frajera, która ma tyle kasy że jej zwyczajnie nie szanuje i
Otóż mireczki taka historia na szybko do kawy.
Dostałem ofertę z jednej firmy #it we Wrocławiu. Na pierwszej rozmowie telefonicznej przy pytaniu o widełki powiedziałem, że interesuje mnie kwota na poziomie około 60-65 zł na godzinę. Rekruterka klepnęła i umówiła na rozmowę techniczną.
Dwa dni po technicznej dzwoni znowu, że wypadłem dobrze, ale że mogą mi zaoferować 55 zł na start. Grzecznie podziękowałem. Rekruterka skontrowała, że "zobaczy co da się zrobić" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po godzinie dostaję email z dokładną ofertą opiewająca na 60 zł i telefon od miłej Pani. Stwierdziłem, że potrzebuję kilka dni na to żeby się zastanowić. W międzyczasie brałem udział w drugim procesie rekrutacyjnym w zupełnie innej firmie, w której zaproponowali mi stawkę na poziomie 70 zł. Wstępnie przyjąłem tą ofertę.
Następnie dzwoni do mnie Pani rekruterka z pierwszej firmy więc przedstawiłem jej jak wygląda sytuacja i że dziękuję za poświęcony mi czas i tak dalej... Ta nie daję za wygraną i mówi, że "będzie o mnie walczyć" xDDDD
Po chyba trzech godzinach dzwoni znowu i mówi, że klient jest bardzo zadowolony z rozmowy technicznej, którą odbyłem i chciałby mi zaproponować 70 zł. Myślę sobie no k---a mać z 55 na
60 i teraz 70 nagle? Postanowiłem negocjować z drugą firmą i powiedziałem miłej Pani, że potrzebuję chwilę do namysłu.
Zadzwoniłem do drugiej firmy i poinformowałem, że mam inną dobrą ofertę. Ci jednak stwierdzili, że to jest ich ostateczna oferta i nie mogą mi w tym momencie zaoferować więcej.
Żeby rozstrzygnąć ten dylemat(bo do pierwszej firmy mam jednak bliżej) napisałem do ziomka który w niej pracuje. Okazało się, że on myśli nad zwolnieniem, a ludzie z teamu w którym miałbym pracować mocno narzekają. Zdecydowałem się więc na firmę nr 2 bo złych opinii o niej nie słyszałem.
Firmie nr 1 napisałem, że dziękuję, a firmie nr 2 że zgadzam się na ich warunki.
Dosłownie 15 minut po mailu do pierwszej dzwoni do mnie nieznany numer. Odbieram. K---a mać. Jakaś dyrektor działu relacji z klientem z firmy nr 1 xDDD
Ależ ona była dobra. Nakłaniała mnie chyba z 20 minut. Każdy mój argument zbijając trzema swoimi. Socjotechnika pełną gębą. Powoływała się na przykład swoich znajomych, na siebie, powiedziała, że od dzisiaj jej misją będzie zapewnienie mi jak najlepszej atmosfery w nowej pracy, przekonywała że stack technologiczny zwali mnie z nóg i że klient zrobi wszystko żeby mnie mieć pod swoimi skrzydłami xD No w negocjacjach była lepsza niż Frank Underwood i Jordan Belfort xD Ja się nie angażowałem w to co mówi więc w końcu dała za wygraną i poprosiła żebym to przemyślał. Zgodziłem się i umówiliśmy się, że jeszcze do mnie trochę później zadzwoni.
W międzyczasie przyjąłem ofertę firmy nr 2 - trochę mnie zniesmaczyły te pierwsze negocjacje - i napisałem SMS do Pani dyrektor, że jej bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Odpisała mi po trzecim nieodebranym przeze mnie telefonie, że ma dla mnie jeszcze jedną propozycję. Napisałem, że rozumiem, ale muszę podziękować bo dałem już słowo.
Ta chyba brała udział w projekcie Manhattan bo w------a mi b---ą atomową.
xD xD xD
K---a mać z 55 na 78 zł w 24 godziny xDDDD
Serdecznie jej podziękowałem, ale honor jest dla mnie ważniejszy. Jak nie jutro to pojutrze dojdę do tych 78 zł tym bardziej gdybym miał stracić czas i nerwy w jej firmie.
Z fartem mireczki i walczcie o swoje!
#pracbaza #korposwiat #it #wroclaw #heheszki
@powaznyczlowiek: skończyłem technikum na kierunku informatyka, pracowałem potem 4 lata na lotnisku jako dyspozytor lotniczy XD potem zacząłem sie uczyć programowania.
Pierwsza „prace” robiłem dla kolegi jako freelancer jakieś proste krojenie projektów psd przez pół roku, potem wróciłem z emigracji i stwierdziłem ze aplikuje do różnych prac i zobaczymy. Aplikowałem do 2. Przeszedłem oba techniczne i jedna przyjąłem. Tyle w
Komentarz usunięty przez moderatora
Koleszka z poprzedniej firmy z 3 letnim stażem w sieciach robi teraz w security za 120zł/h ;p
A kwestie bezpieczeństwa to jedna z najbardziej specjalistycznych
@ETplayer: masz oczywiście rację. Ja mówię tylko ze stosunkowo niewiele osób się z tym "rodzi" a raczej jest to efektem nieprzespanych nocy i długich godzin spędzonych nad kodem i dziwnymi problemami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdybym na
@ETplayer: Zależy gdzie i w czym. Ja nie jestem webowcem więc tylko z tego powodu automatycznie -20% do kasy co najmniej. Dodatkowo C#/C++ głównie, które nie są na szczycie najlepiej opłacanych języków i w Javie też jeszcze z +10% by było. No i jeszcze kwestia miasta. Wbrew temu co by się mogło wydawać choć Warszawa jest dobrym miejscem dla programistów, to nie jest wcale
@marcinsa12: no ale ja właśnie o tym mówię kolego - zaczynasz rozmowę tak jakbyś był randomem z ulicy który ot tak dostał super pracę, a od słowa do słowa okazuje się że miałeś wszystkie szkolenia, uprawnienia i nawet więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uściślijmy - wracając do tych zarobków w IT - to nie jest
A zeby nie bylo - tu proof na dyspozytora:
źródło: comment_eBUZEdxqw2SDuAH1v8dSrfDCtImEDitV.jpg
Pobierz@powaznyczlowiek: Czasem można trafić na jakąś firmę-frajera, która ma tyle kasy że jej zwyczajnie nie szanuje i
źródło: comment_AzwthAFK36YC6HvBjZHxwJG4iyba9PCf.jpg
Pobierz