Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki mam problem. Mój szef jest #!$%@? i ciągle narzuca na mnie nowe obowiązki, pensji podnieść nie chce bo mówi że firma nie ma pieniędzy a sam praktycznie co weekend gdzieś wyjeżdża... Czuje się dymany w pracy i niedoceniany, stąd moje pytanie

Jak w jednoosobowej działalności gospodarczej wymusić na sobie podwyżkę?

#kiciochpyta #gownowpis
  • 45
Jak już będziesz miał papiery do podpisania praktycznie w ręku idź do szefa i powiedz, że chcesz odejść


@Bord: taki sznataz nawet jeśli się powiedzie to zazwyczaj kończy się zwolnieniem lub mimo wszystko złożeniem wypowiedzenia w max parę miesięcy ;)

@powaznyczlowiek: To nie jest szantaż. Idziesz do szefa mówisz, że chcesz odejść. Jak mówi, że ok to dajesz papier do podpisania. Jak się pyta czy dasz się przekonać to można negocjować. Zawsze tak robiłem. Na początku swojej kariery zawodowej w 3 lata w ten sposób moje wynagrodzenie wzrosło o ponad 100%, a nie zaczynałem wcale z jakiegoś niskiego pułapu...

Poza tym co to za biznes dla takiego kierownika/dyra dać ci podwyżke
@Bord: idziesz i mówisz że albo daje ci podwyżkę (oczywiście możesz negocjować) albo się zwalniasz - to jest podręcznikowa definicja szantażu xD

Poza tym co to za biznes dla takiego kierownika/dyra dać ci podwyżke tylko po to żeby cię wywalić za powiedzmy 4 miesiące


@Bord: tu nie chodzi i biznes tylko o znalezienie i przyuczenie nowej osoby na twoje miejsce - a ciebie wywalaja bo zwyczajnie już nie można mieć
@Bord: Poza tym co to za biznes dla takiego kierownika/dyra dać ci podwyżke tylko po to żeby cię wywalić za powiedzmy 4 miesiące (za ten "szantaż") - SATYSFAKCJA i znalezienie tańszego łosia
"Będą musieli ci płacić 1 lub 3 miesiące wypowiedzenia podczas, którego będziesz praktycznie bezużyteczny.."
a to w okresie wypowiedzenia nie trzeba pracować? Ciekawe. Mogą też podłożyć świnie.
OP jest na działalności, więc mogą szybko rozwiązać umowę i wstrzymywać faktury.
Jak w jednoosobowej działalności gospodarczej wymusić na sobie podwyżkę?


@Notabene: mówiąc wprost

nie mam tego w obowiązku pracy, ani w umowie


A ty sobie samemu najpierw zadaj zasadnicze pytanie: czy ja mam przepiórcze jajeczka, czy jednak cojones?
@tomaszk-poz: Zależy od firmy, w dużych firmach mało kto się w takie rzeczy bawi. A jak myślisz, że firma w trakcie dołka na rynku będzie się litować nad pracownikami i nie zwalniać to się możesz rozczarować...