Wpis z mikrobloga

  • 2
@RFpNeFeFiFcL Mam dwie teorie. Jedna mniej druga bardziej prawdopodobna. Może przez zmianę środka ciężkości wewnątrz pocisku. Albo przez dysze. Zwróć uwagę na mały otwór na końcu pocisku. To może być dysza wylotowa powietrza. Powietrze wchodzi pewnie na czubku pocisku iveychodzi na końcu. Sterowanie przepływem powietrza steruje kierunkiem lotu kuli.
  • Odpowiedz
Kolega wrzucił do znaleziska film który przewraca do góry wszystkie pojęcia balistyki.
Jak dla dla mnie taka trajektorie lotu może mieć Tomahawk, ale nie kula ze snajperki.
  • Odpowiedz
Kolega wrzucił do znaleziska film który przewraca do góry wszystkie pojęcia balistyki.

Jak dla dla mnie taka trajektorie lotu może mieć Tomahawk, ale nie kula ze snajperki.


@RFpNeFeFiFcL: Dlaczego nie. kula zboczyła o kilka metrów, ale dopiero znając prędkść możemy określić ile metrów poleciała w tym czasie do przodu. To mogłobyć bardzo niewielkie odchylenie.
  • Odpowiedz
  • 1
@RFpNeFeFiFcL jak dla mnie to lufa w środku jest nafrezowana, żeby nadać pociskowi ruch obrotowy, pocisk obraca się wokół własnej osi i leci "prosto"


@Heady1991 To pocisków do broni palnej. Obrót nadaje mu gwint w lufie. Własne chodzi o to, że pocisk nie leci prosto tylko skręca. Zdalnie sterowany.
  • Odpowiedz
@PikPak: Popieram pomysł z piezoelektrykiem.

Ale nie masz racji mówiąc że to pocisk smugowy, trajektoria jego lotu została dodana w postprodukcji, a sam pocisk świeci bo filmują w podczerwieni.
  • Odpowiedz
jakiś piezoelektryk, który odkształcając się pod wpływem przyłożonego napięcia zmienia wyważenie pocisku


@PikPak: Jak patrzę na to zdjęcie ekspozycyjne, to widać, że są jakby 3 części. I tak myślę, że gdyby coś (siłownik na piezo) popychał ogon na boki, tworząc zawirowanie opływającego powietrza i opór to by działało prawie jak lotka. Sterowanie nie musi być skomplikowane, pocisk nie jest samonaprowadzający ale kierowany raczej.

A wytrzymałość na przeciążenia, jak mi tłumaczył
  • Odpowiedz