Wpis z mikrobloga

Cześć. Jeżdżę po południowej części kraju w poszukiwaniu ciekawych pamiątek wojennych. Głównie są to czołgi, a wczoraj miałem okazję być już drugi raz w Dolinie Śmierci.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_dukielsko-preszowska

W Dukli znajduje się muzeum, gdzie stoi kilka eksponatów na świeżym powietrzu. Ogólnie trochę ubogie, nie poruszające zbytnio tematu Doliny Śmierci.

Jadąc przez Barwinek, na samej granicy można zjechać w lewo i tam niedaleko znajduje się wieża widokowa z windą, która wywozi nas na taras widokowy, a na dole znajduje się małe muzeum. Przewodnik opowiada tam o historii regionu, swoją drogą bardzo ciekawie i symbolicznie za jedno euro.

By wpis nie był zbyt długi, będę się streszczać i dla zainteresowanych dodam w komentarzu trochę ciekawostek z pamięci.

Jadąc w stronę Svidnika przy drodze można trafić na czołg T34-85, haubicę, duży rosyjski samolot transportowy, drewniane umocnienia oraz cmentarz i duży pomnik w formie bramy. Jakieś 3 kilometry przed samym miastem, przy ulicy jest pomnik złożony z dwóch czołgów - T34 85 i Pz IV, symbolizujący wygraną aliantów. Odbijając w kierunku miejscowości Kapisova, przy drodze są kolejne czołgi rosyjskie, by po kilku kilometrach zobaczyć na rozległej polanie około 7-8 maszyn.

#wojna #historia #wot #warthunder #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu

Reszta w komentarzach. Dajcie mi chwilkę.
awm - Cześć. Jeżdżę po południowej części kraju w poszukiwaniu ciekawych pamiątek woj...

źródło: comment_1sdYojWxpoVbqHqOn78Lh8rdQQkrUoHp.jpg

Pobierz
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@t0mek: No niestety, w tamte rejony się nie zapuszczałem. Moim najbliższym terminowo celem będzie wycieczka do Poznania, gdy tylko wykończą nową halę.
  • Odpowiedz
Dodam jeszcze, że w trakcie rozmowy z przewodnikiem na tarasie widokowym, słyszeliśmy eksplozję. Wybuchają tam w lasach dalej miny, niewypały i to bardzo często. Jeśli wierzyć w jego słowa, Niemcy postawili tam 50 milionów min, w co ciężko mi uwierzyć. Według innych źródeł, było ich około 9 tys na km2. Jedna z okolicznych gór, gdzie Niemcy urządzili obronę, została przeorana katiuszami i tradycyjną artylerią w takim stopniu, że jej szczyt obniżył się
  • Odpowiedz