Wpis z mikrobloga

Ostatnio przy piwie ze znajomymi wywiązała się rozmowa o kredytach na mieszkanie. Dwóch znajomych twierdziło, że branie kredytów nie ma kompletnie żadnego sensu, lepiej wynajmować całe życie. Dwóch innych znajomych i ja (mnie to już całkiem chcieli przegadać bo planuje wraz z narzeczoną budowe domu) byliśmy odmiennego zdania, często rata kredytu jest równa wynajmowaniu mieszkania, więc jaki sens ma życie na walizkach? Po spłacie kredytu chociaż dla dzieciaków coś zostanie w przyszłości. No i towarzystwo to #programista15k więc problemu ze spłata kredytu by nie było. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
#kredyt #wynajem #mieszkanie #dom
  • 115
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@TompsonzPolski:

napiszę Ci jedno : na 30 lat to się bierze przy 2.500 netto. Programista 15k by chyba wziął na mniej?

Zawsze się bierze na jak najdłużej i jeśli ma hajs to się nadpłaca aby szybciej spłacić.
Tak jest bezpieczniej, bo masz margines na wypadek wzrostu stóp albo problemów z własnymi finansami. Przy racie na styk jest się przy takiej sytuacji w dupie.
  • Odpowiedz
@szpongiel nie znam rynku za granicą ani kiedy to było, ale z doświadczenia w Gdańsku i z opowieści znajomych kochających się w Warszawie to nigdy nie spotkałam się z takim cudownym właścicielem, który sam czynsz opłaca. Jeszcze fundusz remontowy to się zdarza, że Janusze z bólem wezmą na siebie, ale cały czynsz xd ? Piękna baja
  • Odpowiedz
@Ptolemeusz: W związku z prognozą rynkową o wyludnieniu wszystkich miast w Polsce poza Warszawą i trójmiastem (gdzie liczba ludności się ma utrzymać, przynajmniej do 2050r) szykuje się obniżka cen. I nie mówię o postępującej technice konstrukcji i materiałów budowlanych, tylko wyłącznie danych demograficznych.
Czyli zależy gdzie.
  • Odpowiedz
@barwus: Dokładnie. Aby móc odkładać przeprowadziliśmy się z Śląska do Krakowa (lepsza praca). Oczywiście wcześniej było wszystko wyliczone. Przecież miało się opłacać. Rozumiem jednak, że nie każdy może sobie pozwolić na odkładanie większej sumy, która w przyszłości pozwoli mu kupić mieszkanie za gotówkę. Wracamy tutaj to kwestii potrzeb. Jeśli jesteś pewien, że zostaniesz w tym mieście do lata, chcesz mieć coś swojego, nie przeszkadza Ci olbrzymi kredyt to kupuj. My nie
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@foncyno: ogólnie to zgadzam się z tym że każdy może mieć inną sytuację, dla jednego kredyt będzie dobrym rozwiązaniem dla drugiego nie.

Ja np wziąłem kredyt na 15 lat, zamierzam spłacić po 5 i może też zmienić wtedy lokalizację, w moim przypadku tata jest podobna do kwoty odstępnego, więc nie dość że spłacam już swoje to podobnie jak Ty odkładam na spłatę całości. No ale miasto tańsze od Krakowa
  • Odpowiedz
@Ptolemeusz "rata kredytu jest mniejsz" najczestszy argument.. a myslisz, ze przez 30lat nie pojdzie w gore ? Wystarczy ze stopy procentowe zmienia jakis krach i w dupie jestes. Chyba, ze masz kredyt na stala i nie zmienna kwote (takich nie ma ( ͜͡ʖ ͡€) kredyt na 30 lat nie ma sensu, chyba ze wyjscia nie masz, na 10-15 lat to spoko zeby odsetek nie bylo za duzo. Przez
  • Odpowiedz
Mieszkanie ~50m2 wynajmiesz we #wroclaw za jakieś 2k + opłaty, z rynku wtórnego podobne kosztuje w okolicach 300k. Przy LTV 100% daje to ratę na poziomie ~1400zł, a realnie musisz mieć 20% wkładu własnego, więc jeszcze mniej. Nawet odliczając czynsz dla spółdzielni dalej jest taniej.


O tym był mój pierwszy krótki komentarz w tym wątku. Generalnie wpis OPa (i wiele komentarzy) jest cienki jak dupa węża, bo zawiera arbitralne stwierdzenia podczas gdy
  • Odpowiedz
No i towarzystwo to #programista15k więc problemu ze spłata kredytu by nie było


@Ptolemeusz: Tak samo problemu nie ma w odłożeniu kilka lat i kupieniu za gotówkę lub chociaż z większościowym wkładem własnym, a nie wieszasz sobie na szyi kotwicy na kilkanaście lat.
  • Odpowiedz
@poprostuzyj: może miałem farta, a może sytuacja się zmieniła. Wynajmowałem tylko jedno mieszkanie przez 3 lata nim #!$%@?łem z Polakistanu.

Generalnie właściciel miał więcej nieruchomości i były własnościowe, nie spłacał za nie kredytu.
  • Odpowiedz
@foncyno: Ale wiesz, że możesz sprzedać mieszkanie z hipoteką? Ja kupiłem swoje, na którym ciążyła hipoteka ok 100k, poprzedni właściciel sprzedał je po 7 latach więc kredyt to nie jest "pętla na szyi" jeśli wiesz jak działa i zdrowo do tego podchodzisz. Niestety, nasze społeczeństwo to w pewnym stopniu ameby ekonomiczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Tak samo problemu nie ma w odłożeniu kilka lat i kupieniu za gotówkę lub chociaż z większościowym wkładem własnym, a nie wieszasz sobie na szyi kotwicy na kilkanaście lat.


@dan3k: nawet "z większym wkładem" to i tak będzie kotwica na kilkanaście lat jeśli mówimy o dużym mieście. No chyba, że jesteś w stanie odłożyć w kilka lat ze 200-300k.

Wszystko zależy od sytuacji na rynku. Bo jeśli jest moment, że ceny
  • Odpowiedz
@szpongiel to chyba naprawdę miałeś fart, bo z obecnym rynkiem to naprawdę ciężko wyobrazić sobie kogoś, kto dobrowolnie spłaca czynsz lokatorom :p a że przez ostatni rok, dwa lata ceny diabelnie wzrosły to i apetyty na zarobek z wynajmujących są większe
  • Odpowiedz
@wartosci_tradycje_EUROPEJSKIE:

"rata kredytu jest mniejsz" najczestszy argument.. a myslisz, ze przez 30lat nie pojdzie w gore ?

Bynajmniej nie bronię kredytów ale czynsze za wynajem również nie stoją w miejscu.

Wystarczy ze stopy procentowe zmienia jakis krach i w dupie jestes.

To jest akurat spory problem i ogromna niesymetryczność w umowach kredytowych tylko jeszcze bardziej napędzająca bańki cenowe na rynku nieruchomości. Generalnie sama nieruchomość powinna być jedynym zabezpieczeniem hipoteki. Tzn. jak
  • Odpowiedz