Wpis z mikrobloga

Mam dość. Ze wszech stron spływają problemy i niepokojące informacje. Mam wrażenie, ze moje życie niedługo jebnie, a póki co niepokojąco dąży ku upadkowi. To taki stan lękowy bazujący na obserwacji, strzępkach informacji i dedukcji. Konsekwencji raczej się nie pozbędę, ale jak się pozbyć myślenia o tym, stanu lękowego i całego tego stresu zzerajacego mnie od środka i nie pozwalającego skupić się na kolejnych działaniach?

#depresja #przegryw
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LadyMartini: ja wiem doskonale jakie myśli i sytuacje to wywołują. Ale na przebieg sytuacji nie mam wpływu, mogę jedynie myśleć o ewentualnym planie na konsekwencje czarnych scenariuszy (bo na dobre scenariusze plan już gotowy od dawna), które spowodują ze trzeba będzie wywrócić życie do góry nogami, spaść na samo dno albo i niżej i dopiero potem próbować się ratować i odbic. Nie jestem gotowy na taki scenariusz, to mnie przeraża.
  • Odpowiedz
@SamotnaMatkaWTwojejOkolicy: Na pewno wszystko na raz się nie zawali, to barzo katastroficzne myślenie. Mówisz bardzo ogólnie i po tym nie da się wywnioskować o co dokładnie chodzi. Może powinieneś skupić się na podbudowaniu swojej sytuacji aby nie stało to,czego tak sie tak obawiasz?
  • Odpowiedz