Wpis z mikrobloga

Mija kolejny, 11/100 dzień #nadetoxie od zielska i #!$%@?... z dnia na dzień coraz bardziej mi się to trzeźwe życie podoba. Ogarniam TYLE rzeczy, że trochę sam w to nie wierzę, że się da xD Oprócz powolnego (bardzo powolnego) wychodzenia na prostą z firmami, to np. naprawiam sobie relacje z rodziną... Ostatnio (dwa dni temu) złapałem za telefon, zadzwoniłem do wujka spytac "co tam", okazało się, że wujo kandyduje do rady jednej z warszawskich dzielnic i cyyyk - wczoraj opracowałem mu plan na 4 strony A4, co ma robić w necie, aby zwiększyć swe szanse na wygraną :) I zadowolony, że chrzesniak dzwoni i w ogole jeb, taka dawka pomocy z mojej strony dla niego. Czuje dobrze człowiek ()

A wystarczyło podjąć decyzję o detoksie.

Wszystkim tym, którzy się wahają i mają ten sam problem z pizganiem co ja, mówię stanowcze OBSERWUJ MÓJ TAG #nadetoxie i zobacz Mirku/Mirabelko, że się da i że można wejść na ścieżkę "road do #wygryw" ( ͡º ͜ʖ͡º)

#oswiadczenie #narkotykizawszespoko i trochę #chwalesie
  • 8
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Jak słyszę te teksty to gnije motznoXD MJ ma to do siebie, że przez to całe #!$%@? ma się wrażenie, że jest ona nieszkodliwa bo hehe natura i palenie tego codziennie nie szkodzi(Sam bardzo dlugo tak myślałem) a tak na prawdę człowiekowi przestaje się chcieć robić cokolwiek poza pizganiem( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ale z drugiej strony lepiej zrobić parę lat ciągu na Mj niż na mefedronach