Wpis z mikrobloga

@ZdarzaSie: ja raz przeszedlem przez zmore nocna :D
No nie bylo fajnie jak mi sie rzeczywistosc z fantazja nocna mieszala... Slyszalem jakby cos skakalo po scianach i chodzilo po podlodze/lozku wokol mnie i mnie obserwowalo. Ja zesrany z poczatku myslalem ze udaje ze niby dalej spie. Do poki to cos nie wskoczylo mi na brzuch xd Wtedy chcialem krzyczec ale pierwsza moja proba byla nieudana bo nawet nie moglem sie nic
@ZdarzaSie: paraliż senny. Przykład sytuacji w której ludzie próbują tłumaczyć coś czego nie rozumieją paranormalnoscia.


@Daqnny: Oni nie tłumaczą tego paranormalnością, tylko co najwyżej opisują co ich spotkało. Chyba każdy kto miał paraliż senny wie jakie to jest #!$%@?, jak bardzo realne się wydaje i jak potrafi zryć beret. Nie każdy kto coś takiego miał wie, że to się "paraliż senny" nazywa i że jest na to jakieś naukowe wyjaśnienie.
@Nizax jeśli chodzi o "projekcje". Przeraźliwie boję się pająków i dosyć często zdarza się, że gdy wpadam już powoli w sen, to "widzę" (czyli wydaje mi się) że jakieś pająki, które obok mnie chodzą. Zazwyczaj po prostu się zrywam, wybiegam z pokoju i dopiero w drzwiach orientuje się, co się dzieje i wracam do spania. To zjawisko ma nawet swoją nazwę, ale jej zapomniałam. W każdym razie, którejś nocy wydawało mi się,
Paraliż senny to serio #!$%@? akcja. Raz w życiu (jakieś 2mc temu) mi się przytrafił. Jest to o tyle #!$%@?, że nie możemy się ruszać, to co jest wokół nas w pokoju jest prawdą, ale na dodatek mózg działa jak we śnie i wizualizuje sobie nasze wyobrażenia. Na szczęście wiedziałem o istnieniu takiego zjawiska i mniej więcej wiedziałem czego mogę się spodziewać, dlatego obyło się bez wizualizacji potworów, ale był ucisk na
@Nizax no właśnie nigdy. Często szukałam przyczyny lęku przed pająkami, ale nic nigdy się nie zdarzyło. Zaczęłam się ich bać po prostu z dnia na dzień i tak już zostało, że czasami nawet w śnie mnie prześladują :v