Wpis z mikrobloga

@DzonySiara: w wielu mniejszych miejscowosciach, glownie wsiach, jest to tak rozwiazane. Wiaze sie to z tym ze spolecznosc jest niewielka, ksiadz zazwyczaj jeden na kilka kosciolkow rozrzuconych po wsiach dookola. Sprzataja osoby, ktore sie na to godza, zazwyczaj kazdego tygodnia wyznaczana jest ktora tam rodzina/gospodarstwo domowe. Nie widze w tym nic zlego, nikt nie jest przymuszany, a jak jestes czescia niewielkiej spolecznosci to jest to konieczne jezeli nie chcesz co niedziele