Wpis z mikrobloga

@sheremere: jeśli masz żyłkę majsterkowicza i lubisz podłubać, to się nadaje ;) Tak poważnie to czemu by się miał nie nadawać przy tej mocy i wadze? Musisz jednak wiedzieć, że tych motocykli jest mniej niż Japończyków, przez co znalezienie zadbanej sztuki jest dużo trudniejsze. Do tego dochodzą pewne bolączki włoskich maszyn, które z czasem się udawało eliminować mniej lub bardziej... W skrócie - z włochami jest często (ale nie zawsze)
  • Odpowiedz
@krabozwierz: @sheremere: niby każdy się nadaje, ale jakoś nie poleciłbym nowicjuszowi kruzera ważącego sto ton na pierwsze moto ani litrowego ściogacza np. h2r, bo po co zaczynać od drogiego sprzętu, niektóre zalane płynami są ciężkie i nowicjusz może czuć się niepewnie na zakrętach itd, a potężna moc... czasem przypadkiem ktoś dowali za dużo na skrzyżowaniu (skręcając) lub na zakręcie xD, litrowy ścigacz podobno mniej wybacza, dlatego większość osób
  • Odpowiedz
@Gixaar Ej ale tu nie ma wybaczania ani jakiejś większej filozofii. Jak z----------z to się rozjebiesz. A z---------ć można tak samo Matizem, komarem jak i R1. ¯_(ツ)_/¯

Ja wybrałem R6 na pierwszy motor. Uważam że był to całkiem spoko wybór. No i do miasta jest idealny.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
ani litrowego ściogacza np. h2r

@Hamza: nikomu bym nie polecił h2r bo ten sprzęt nie ma nawet homologacji drogowej. A jak ktoś szuka takiego motocykla to sam będzie wiedział, że to jest to czego chce.

Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj.
  • Odpowiedz
@sheremere: nie wiem czy nie będzie za mały na Ciebie. Ja przy tych samych „wymiarach” zaczynałem od większego 821 na podwyższonej kanapie i było bardzo spoko. Teraz Panigale ale tu już całkiem inna pozycja
  • Odpowiedz