Wpis z mikrobloga

@Koritsu: Ty właśnie mylisz pojęcia, niechciana ciąża to nie jest taka, która jest niewygodna albo kobieta się martwi, że już nie będzie miała pięknego ciałą, nie nie nie to jest zwykła próba uciekania przed odpowiedzialnością i karanie dziecka za głupotę matki, niechciana ciąża to jest taka, która powstała w akcie seksualnym wbrew woli kobiety, te ciąże o których ty mówisz to są ciąże uciążliwe dla matki.
@Lecherus: Nie, bo to jest Twoja opinia. XD Niechciana ciążą to taka, której kobieta nie chce - i nieważne z jakiego powodu, bo ta kobieta ma absolutne prawo do autonomii swojego ciała i nieważne czy ma za małe mieszkanie #pdk czy nie chce zniszczyć sobie ciała. A swoje uciekanie przed odpowiedzialnością ludzie anti-choice mogą sobie wsadzić w dupę, bo nie jestem jakimś #!$%@? chrystusem żeby cierpieć, bo inni też cierpią XD
@Lizbona: a, to pięć miesięcy to jakaś magiczna granica, która zabrania aborcji, mimo, że dziecko nie będzie miało normalnego życia, a zamiast tego 3/4 czasu spędzi w szpitalach?

@Lecherus: oho, pociekło nogawką xD
ja nie mówię o jakichś małych deformacjach, które nie przeszkadzają w życiu codziennym, tylko o chorobach, które uniemożliwiają jakąkolwiek egzystencję, a jedyne co, to zmieniają życie dziecka w nieustanne cierpienie.
To nie jest dla mnie morderstwo, nie, to jest skrzywdzenie tej kobiety.

@Koritsu:

Proponuję nie dzielić się tym podejściem z kobietami w ciąży. :D

A moje pytanie bierze się stąd że robienie prymitywnego rozgraniczenia
morderstwo/nie-morderstwo ze względu na poród jest równie idiotyczne jak robienie tego rozgraniczenia w momencie połączenia komórki jajowej z plemnikiem.

Daję ci przykład z gatunku makabry,
- strzelam z pistoletu w brzuch kobiety jadącej na porodówkę(oryginalnie miał być