Wpis z mikrobloga

@Nadukso Kiedyś wróciłem z nocki. Nastawiłem 3 budziki cobym wstał o 12. No to się kładziemy spać patrzę na zegarek 7:20. Super fajnie w końcu można iść spać. Po chwili (tak myślałem przynajmniej) otwieram oko, patrze na zegarek 7:10. To sobie myślę, że jeszcze Morfeusz mnie nie zabrał.
Jednak po chwili dotarło do mnie, że nie cofam się w czasie. Patrze a tam 17:10 o #!$%@? ale wyrwałem z wyra.

Dodam tylko