Wpis z mikrobloga

@Crock92 może być ciężko tylko z takiego powodu że Sv ma to do siebie że bardzo mocno hamuje silnikiem. Jak się to ogarnie to potem luz. Niech się przejedzie kawałek i sama zdecyduje czy to dla niej i czy nie będzie za duże
@Crock92: Mirku, właśnie sprzedaję swoją drugą SV. Jeżdzę w sumie od 5 lat tymi motocyklami. I powiem Ci tak - SV jest świetna dla kobiety, zdecydowanie dużo wybacza i nie daje tyle fantazji ile np. CBR 600, bo przy 160 km/h czujesz że zaczyna już się męczyć :) Jeśli dosięga nogami, to na pewno będzie jej łatwo manewrować, natomiast SV sama w sobie dla mnie była ciężka. Czasami ją gdzieś wyciągnąć