Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Byłem na rozmowie o pracę jako ten słynny #programista15k Mam małe doświadczenie, ale na rozmowie mi powiedziano, że wszystko im pasuje i żebym rzucił jakąś sumą ile chcę zarabiać. Powiedziałem 5k brutto. Powiedzieli, że spoko i się odezwą bo muszą to skonsultować z górą, ale raczej im pasuje. Tymczasem znajomi z tego skisli i powiedzieli, że śmiało mogłem rzucić 7k, albo nawet 9k, bo to normalne zarobki na tym stanowisku.
Jak myślicie, zadzwonić do szefa z którym miałem rozmowę i powiedzieć, że wycofuję 5k i chcę 7k, czy już po ptakach i lepiej się nie odzywać? Jeśli wariant II to myślicie, że po roku mogę ubiegać się o 50% podwyżki czy to raczej nienormalne? A może zbierać doświadczenie i się męczyć za 5k, a później złożyć wypowiedzenie? A może w ogóle zrezygnować no bo w sumie nie chcę zarabiać 5k tylko więcej xD
#praca #pracbaza #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania: xD jak nie chciałeś zarabiać 5k to trzeba było nie rzucać 5k.

Możesz powiedzieć że dostałeś lepszą ofertę u konkurencji i albo wyrównają albo rezygnujesz, ale na targowanie się "może coś ugram, a jak nie to niech będzie to 5k" to trochę za późno.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja zaczynalem okres probny na 2800 brutto, po trzech miechac 6000 brutto (z wszystkimi dodatakami i kilkoma nadgodzinami 5~7k netto). Po nowym roku ide po minimum 8000 brutto (rok w tej firmie)
Ja na Twoim miejscu zostalbym przy tych 5k i pokazal co potrafisz a dostaniesz pozniej tyle ile bedziesz chcial.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A teraz mądrzejszy komentarz.

-Mówisz że masz małe doświadczenie,
-nie wiesz ile się zarabia wiec kompletnie jesteś nie przygotowany do rozmowy rekrutacyjnej,
-jak już powiedziałeś kwotę, sam dobrowolnie to teraz płaczesz że mało!!!
-5k brutto czyli ok 3,5 netto to dla połowy polaków jest marzenie i jeszcze mówisz że będziesz
  • Odpowiedz
OP: @Waspin: Wydawało mi się, że to rozsądna kwota, dopiero później usłyszałem, że ludzie zarabiają 1.5-2x więcej. No dobra, ale co teraz? Dzwonić do szefa, że "sory to za mało" czy może mieć nadzieję, że sami mi zaproponują więcej niż zażądałem? (Tak, wiem ()). Bardzo im zależało właśnie na mnie bo mam dokładnie takie doświadczenie jakiego potrzebują. No nie wiem co robić. Szczerze mówiąc to
  • Odpowiedz
OP: @rotflolmaomgeez: no co ja poradzę, młody jestem i naiwny (,)
@czterydwadolary: @bialy_wilk: chyba zrobię tak jak mówicie, dzięki panowie.
@sebastiano993: No właśnie nie umiałem sam ocenić czy to nie byłaby lipa tak zrobić, w sumie ja nic złego w tym nie widzę. No ale skoro mówicie, że kwas no to trudno, przełknę jakąś tę gorzką pigułę i będę miał nauczkę na przyszłość.
Niestety to nie pasta, już wolałbym mieć do czynienia z bolcami na boku niż tak z----ć sobie zarobki na własne życzenie, ech, głupi ja.
Dobra, zrobię im projekt na tip-top (jak mnie zatrudnią, hehe), i poproszę o podwyżkę. Jak nie dadzą tyle
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Spokojnie, nie będziesz. Widełki nie lecą aż do poziomu 1,5-2x, to by nie miało sensu dla firmy z psychologicznego punktu widzenia. Wyobraź to sobie, prosisz o 5k, dostajesz zadowolony, po dwóch tygodniach w firmie ogarniasz, że wszyscy zarabiają dużo więcej za tę samą robotę. Wtedy firma ma problem, bo albo odejdziesz albo zażądasz podwyżki. Nawet jak nie odejdziesz to i tak będziesz się czuł oszukany i w-------y.

Więc spokojnie,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ciezko powiedziec jak zareaguje szef
jak ja zaczynalem i mialem prace za 1050 zl na umowe o dzielo i zadzownili z duzej korpo czy bym nie chcial przyjsc na rozmowe, zmnienic miasta itp to powiedzialem, ze to w sumie musialbym miec tak z 2600 brutto
pani powiedziala da sie zrobic...a na umowie dostalem 6700:)
jak maja konkretne widelki na stanowisko to nie obniza specjalnie
  • Odpowiedz
OP: @kaaban: umowa o pracę na czas niekreślony bez okresu próbnego.
@pomarancza2137: czyli mówisz, że jeszcze można negocjować po dostaniu oferty? Rozmowa byłą już ostateczna, w sensie szef przekaże moje wymagania górze, a oni się zgodzą albo nie. Jeśli nie to wtedy zaproponują inną sumę.

Nawet jak nie odejdziesz to i tak będziesz się czuł oszukany i w-------y.

Trafiłeś w sedno. Z drugiej strony nie chcę rozbabrać projektu i go zostawić w połowie, (jeśli się okaże, że jednak nie dostane podwyżki, więc składam wymówienie.) Firma może mi nabruździć w papierach za takie coś, z resztą to byłoby mocno nie fair z mojej strony. No ale nie jestem niewolnikiem, żeby pracować za pół typowej pensji. Może lepiej w ogóle nie przyjmować tej pracy?
Cholera, bo nie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: uznaj że stawka, którą rzuciłeś była na okres próbny. I po tym czasie idź negocjować na nowo. Jeśli oni będą zadowoleni z Twojej pracy to powinno się to udać.
Albo ściemniaj, że w stresie pomyliłeś netto z brutto i te 5tys to chciałeś do ręki ;)
  • Odpowiedz