Wpis z mikrobloga

@magnificent_mind: też takiego mam, przynajmniej do czasu, dlatego jutro przynoszę wypowiedzenie, a później na l4. Sam byłem wręcz zauroczony jak mogę porozmawiać z szefem o wszystkim od religii przez motoryzację po gry, ale odkąd przestał przychodzić do biura, a tylko kontroluje czy wszystko jest w porządku stał się takim Januszem, że nie da się wytrzymać. Kiedyś było inaczej i sam myślałem, że lepszego szefa nie znajdę ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz