Wpis z mikrobloga

Każdy, kto myśli, że problem alkoholizmu w Polsce jest marginalny, powinien spróbować coś kupić na szybko w pierwszym kwadransie otwarcia pobliskiej żabki.

Tu 6 piwek, tam dwie setki, kolejny klient 0,2L miętowej.

Ten ostatni skonsumował część swojego trunku zaraz po wyjściu ze sklepu.

I tak za każdym razem...

#alkohol #alkoholizm #polska #poranek #dziennazmiana
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Każdy, kto myśli, że problem alkoholizmu w Polsce jest marginalny


@Iskaryota: Marginalne to jest niechlanie. To kraj alkoholików. Może nie w takim stopniu jak w ZSRR, ale szukanie okazji i kolegów do kielicha jest nagminne.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: czekam codziennie pod sklepem na kolegę z którym jadę do pracy i dzień w dzień pod takim małym osiedlowym sklepikiem widzę tych samych kilku typków z flaszką w ręce, straszne...
  • Odpowiedz
Stara prawda głosi, że seta najlepiej smakuje wypita zaraz pod sklepem, w którym się ją kupiło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@JorgNovartis coś na kiepskiej emigracji byłeś. Bo jak spojrzysz na statystyki to wcale źle nie wypadamy w porównaniu z tzw. Zachodem. Zresztą ja widziałem ileeee się pije w Norwegii bo 6 lat tam mieszkałem a to przecież też ten mityczny w oczach niektórych zachód :)
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Tak to niestety wygląda w kraju bez jakichkolwiek perspektyw, szczególnie w małych miastach. Ludzie próbują sobie rozjaśniać chociaż trochę mrok codziennego marazmu alkoholem. I tak w sklepie osiedlowym codziennie widzę rano jak już biorą kilka małpek i jakieś piwerko. I tak leci dzień za dniem.
  • Odpowiedz
@Mobby: i tak zakładając że płaci 7zł za małpeczkę x 22 dni robocze to jest 154 zł. Za te pieniądze człowiek mógłby kupić sobie multisporta na miesiąc i być codziennie na siłowni albo basenie albo sztukach walki. Albo z 5 książek. Pójść do kina 7 razy. Z żoną do restauracji tańszej 2 razy. Dziecku słodyczy i zabawek nakupić. Rok nie chlania to na wakacje można pojechać. Ale nie - najlepiej
  • Odpowiedz
@zly_wuj: No ty to wiesz, ja to wiem ale ci ludzie nie. Oni się zaleją i mają kilka godzin błogiego spokoju i jakoś to leci. Narkomanowi nie przetłumaczysz, oni zawsze sobie znajdą jakieś wytłumaczenie i dalej będą ćpać.
  • Odpowiedz