Córka lvl prawie 9, wracając ze szkoły postanowiła olać autobus, czym mnie niemal doprowadziła do zawału. Na szczęście po drodze zdawała relację gdzie się znajduje (jestem bardzo wdzięczna za cuda technologii - telefony, internet i zdecydowanie bardziej podziwiam dawniejsze matki za odwagę i wytrwałość bez ciągłego kontaktu z dziećmi).
Ale tego się nie spodziewałam... Chyba miała ukryty motyw. ( ಠ_ಠ)
Dajcie kilka plusów, cobym miała siłę to ciągnąć przez kolejnych przynajmniej 9 lat... (╯︵╰,)
@catch: na twoim miejscu zabrałbym ją do psychologa albo psychiatry bo te lęki mogą w przyszłości sie rozwinąć i skończy źle, im szybciej coś sie z tym zrobi tym lepiej
@ziel0ny ona tylko na początku się boi. Potem zasuwa jak niepoważna, tylko trzeba często rzucać ją na głęboką wodę. Mnie też często strach paraliżuje, ale jak przyjdzie co do czego, to 100% mobilizacji. Ja niekiedy nie mam sumienia i niebieski ją ciśnie. XD
@catch: i robicie z dzieciaków kaleki. W mojej pracy był chłopak lat 19. któremu pracę u nas ogarniała matka bo pierdoła nie potrafił nawet z szefem pogadać. Ucz dzieciaka samodzielności bo w życiu się nie odnajdzie potem.
@catch: przecież sama napisałaś, że - zamiast powiedzieć jej "masz być w domu przed godziną X, w razie problemów dzwoń do mnie", to karzesz ją za to, że wybrała sobie inną opcję niż jej kazałaś. Nie za to, że się spóźniła, tylko za to, że wbrew poleceniom nie wsiadła do autobusu, do którego kazałaś jej wsiąść. Wisienka na torcie - wracała dosyć standardową drogą, którą pokonywałyście razem, ale TY się
@kipowrot: chodzą, bo niektóre mamuśki panikują, a dziecko przejmuje wzorce zachowań od mamusiek. Naprawdę jak czytam, co rodzice czasem odwalają, jak chcą kontrolować życie dziecka na każdym kroku i wyręczać je każdym aspekcie, to nie dziwię się potem, że spotykam dorosłych ludzi (!!!), totalnych nieogarów, co nawet nie potrafią sobie posmarować chleba masłem. Nie żartuję, poważnie spotkałem już kilka razy takie osoby (╥﹏╥)
Na szczęście po drodze zdawała relację gdzie się znajduje (jestem bardzo wdzięczna za cuda technologii - telefony, internet i zdecydowanie bardziej podziwiam dawniejsze matki za odwagę i wytrwałość bez ciągłego kontaktu z dziećmi).
Ale tego się nie spodziewałam... Chyba miała ukryty motyw. ( ಠ_ಠ)
Dajcie kilka plusów, cobym miała siłę to ciągnąć przez kolejnych przynajmniej 9 lat... (╯︵╰,)
#typowyrozowypasek #logikarozowychpaskow #niewiemjaktootagowac #mamabijealewolnobiega
źródło: comment_jucB6c7Y7R4w8ycXq1TevEjw5I9AkXdR.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Nie słuchaj przegrywa z wykopu, 90% z nich nie ma dzieci, więc piszą farmazony. Będą mieć dzieci to będą się martwić o 9 łatkę tak jak ty.
@catch: o #!$%@? dzięki bogu jestem 1988 rocznik i sam chodziłem i wracałem ze szkoły bez fejsubczka i miliona telefonów od madki
@catch o ile twoje dziecko nie jest ułomne to trafi do domu... chyba że nie nauczyłaś
@catch: wypoki juz sraja xd nie sluchaj ich
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Wisienka na torcie - wracała dosyć standardową drogą, którą pokonywałyście razem, ale TY się
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora