Wpis z mikrobloga

Dziwne to wszystko z perspektywy czasu. W podstawówce w 4 klasie miałem z tego co pamiętam:
5 x polski
4 x matma
2 x historia
2 x biologia
2 x geografia
2 x technika
2 x kultura fizyczna
2 x religia (na ostatniej godzinie)
1 x muzyka
1 x plastyka

NIe było GDDW, język rosyjski dopiero od 5 klasy, od 6 fizyka, od 7 chemia, od 8 informatyka zamiast techniki.
@KosmicznyPolityk: Co jest nie tak z plastyką? Pewnie, plan układać tylko pod ścisłowców. Plastyka to również nauka o sztuce (przynajmniej u mnie to tak wyglądało) i dla niektórych (dla mnie była) jest to ciekawsze od historii, która nie wymaga kompletnie myślenia, umiejętności, tylko zapamiętywania dat i nie wnosi do życia nic. Polska edukacja to dramat.
Chcesz marnować 2 albo 3 godziny w tygodniu to sobie marnuj


@TheJaster: chłopcze, ja już dawno szkołę mam za sobą i jako osoba niewierząca, nie uważam że był to zmarnowany czas. Wszystko zależy od osoby prowadzącej zajęcia.

Oczywiście masz też rację, powinno być jak za czasów komunizmu w Polsce, gdzie lekcje religii odbywały się w salach znajdujących się przy parafii, a sakramentów powinno się udzielać tylko osobą, które faktycznie wierzą. Niestety
@TheJaster: tylko że równie dobrze można tak powiedzieć o każdym przedmiocie - na co mi biologia, jak będę programistą, na co mi matematyka jak planuję być prawnikiem. Piszcie do ministra edukacji jakiś otwarty list, z propozycją nauki tylko wybranych przez siebie przedmiotów.
Nie musisz isc na religie ale potem sie wloczysz jak bezdomny pies w oczekiwaniu na normalna lekcje


@Jarmuzyd: i #!$%@? z nimi. W gimnazjum miałem religię przed historią i dzięki temu był czas, żeby powtórzyć materiał z ostatnich lekcji ( ͡° ͜ʖ ͡°) a w liceum to już normalnie można było się gdzieś powłóczyć w tym czasie.
@Jarmuzyd:

To jest stary sposob katoli na chcacych wypisac sie i praktykowne nawet to jest w technikum. xd

Nie musisz isc na religie ale potem sie wloczysz jak bezdomny pies w oczekiwaniu na normalna lekcje
Głupoty piszesz, ja nie szedłem na religię, ani na lekcje które były po niej.
@Jarmuzyd: u mnie było tak samo, 2 religie pod rząd pomiędzy matematyką a matematyką rozszerzoną, poskutkowało to regularnymi wyjściami z kolegami na pobliskiego kebaba xD Jak sie o tym dyra dowiedziała to kazała sprzątaczkom nas spisywać i dostawaliśmy uwagi (pomijam już fakt tego że nie chciały nam wydawać butów, oraz że szkoła zaczęła być zamykana)