Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jesteśmy z niebieskim od 4 lat razem, on od 3 lat zdaje maturę z matematyki za sprawą moich nacisków (sumie już 6 razy bo 3 x maj i 3 razy sierpień) aktualnie czekamy na wyniki z poprawki jaką miał pod koniec sierpnia.
Po poprawce ciągle powtarzał, że będą wyniki to będą. Dzisiaj napisał mi "nie licz na za wiele", w sensie, że raczej ZNOWU nic z tego nie będzie.
Nie ulega też wątpliwości, że się nie uczył. Chodził na jakieś korepetycje ale poza odbębnianiem tych lekcji w domu nie robił nic. Mam wrażenie, że robił to żeby się nikt nie czepiał.
Dodam, że do napisania tej matury popycham go (wręcz zmuszam) ja, sam co roku próbuje się wykręcić i zostawia składanie deklaracji na ostatnią chwilę.
Nie mam do tego siły, ja naprawdę rozważam zerwanie z tego powodu, bo skoro takie coś go przerasta i jego lenistwo jest silniejsze względem tak banalnych spraw, to co będzie w przyszłości?
Uważam, że to wstyd nie mieć zdanej matury. To jest przecież jakieś minimum jeśli chodzi o wykształcenie. Dorosły facet a nie potrafi wykazać minimum inicjatywy?
Jestem już bezradna, większość naszych kłótni to sprzeczki o maturę, o to że się nie uczy, że nawet nie chce się przyłożyć. Jestem przerażona co będzie po ogłoszeniu wyników i jeżeli znowu okaże się, że nie zdał.
Dodam, że ma czasu bez liku. Pracuje bardziej fizycznie, zwykła praca, po pracy ma masę wolnego czasu który spędza na... graniu w gry, a jak.
Co ja mam robić? Czy ja naprawdę wiele wymagam?

#matura #logikaniebieskichpaskow #zalesie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 42
CzarnaRozowypasek: @AnonimoweMikroWyznania: Znam gościa, który kilkanaście lat studiuje - huśta się z kierunku na kierunek, kasę ciągnie od starych, nigdy nie pracował, a niedawno minął 30-kę. Dziewczyna go zostawiła właśnie dlatego, że obiecywał, że zda tym razem i skończy którykolwiek kierunek. Zostawiła go po 3 latach ściemniania. Zawsze jak przychodzi sesja, to ma wymówki. Kiedyś to było zabawne, dzisiaj nikt już nawet nie pyta. To jest dramat - głównie jego