Aktywne Wpisy
lady_katarina +1427
Test: ile na mirko zostało jeszcze ludzi, którzy nie są redpillami, blackpillami, nie nienawidzą wszystkich dookoła, nie są "prawakami", "lewakami", po prostu normalni ludzie, którzy przychodzą tutaj pośmiać się ze śmiesznych obrazków, wdać się w ciekawe, merytoryczne dyskusje, poczytać coś na tagach ze swoich zainteresowań itp.
Zapraszam do plusowania.
Zapraszam do plusowania.
Agresywna_Szyba +174
No i znajoma wpadła na pomysł, że da zarobić dziecku sąsiadów (sąsiedzi mieszkają z dziadkami w ich domu, syn za granicą, synowa #madka na pełen etat i dwóch chłopców) zamiast sama tyrać. Umówiła się z chłopaczkiem, że da mu 150 PLN. Chłopaczek , gdzies tak 16 letni, przyszedł w sobotę rano z młodszym bratem i od razu wziął się za robotę. Znajoma zaglądała do niego, nosiła mu picie, jakieś ciasto i patrzyła jak mu idzie. Chłopak zasuwał aż miło, a obok cały dzień siedział młodszy i klikał na telefonie. Na koniec dała chłopakowi nawet parę złotych więcej i czekoladę, chłopak zadowolony wrócił z bratem do domu.
I następnego dnia inba - madka przez płot zrobiła aferę "dlaczego młodszy brajanek nic nie dostał, przecież siedział tam cały dzień" XDD co więcej, zdążyła już w niedzielę od rana obskoczyć sąsiadów i opowiadać jak to zła baba z miasta dziecko wykorzystała XDDD
I co by jej szkodziło, jakby dziecku (przypominam, gapiacemu się cały dzień w telefon) chociaż te 100 zł dała, bo przecież ja stać... Sąsiedzi zgodnie stwierdzili, że baba jest p------a i że w życiu sobie pracą rąk nie skalała.
Znajoma rzuciła jej tylko że za siedzenie z telefonem nikomu płacić nie zamierza i skończyła rozmowę i wróciła dla miasta, ale ta sytuacja wkurzyła ją nieźle. Wieczorem zadzwonił sąsiad i przepraszał za synową i podzielił się obawami, że madka wychowa dzieci na swój obraz i podobieństwo, czyli z uczuleniem na pracę...
#rakcontent #logikarozowychpaskow #madki
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@mannoroth: Jak wszyscy beneficjenci socjalu. Patola płodzi i szkoli patolę. Taka prawda.
Tak. Zwłaszcza jak masz do obkoszenia pierdyliard drzew z niskimi gałęziami, to jest lekko po chuju i fest. Przykładowo mi wykoszenie 5 arów w "sądzie" gdzie drzewa nie są posadzone w jednej linii, zajmuje ponad godzinę roboty, gdzie kosząc foremny kawałek trawnika zajęłoby to z 20 minut
*Jesli to wioska wioska taka z polami, sadami, zniwami etc a nie to co niektorym sie wydaje ze jak mieszkaja w miasteczku bez kina i maka to juz jest wies.
Z nim podpisywała umowę słowną, a podwykonawcy rola płacić pracownikom.
Mimo, że młodszy przyszedł jako eksponat to już w kompetencjach starszego :)
takie chyba #prawo ...
Komentarz usunięty przez autora