Spółki energetyczne walczą z fotowoltaiką i magazynami energii
Czy spółka energetyczna może wleźć nam do domu? Co oznacza rozporządzenie ministra energetyki z 2016r.

- #
- #
- #
- #
- 127
- Odpowiedz
Czy spółka energetyczna może wleźć nam do domu? Co oznacza rozporządzenie ministra energetyki z 2016r.

Komentarze (127)
najlepsze
Nie , nikt nie może bez nakazu
Wyjątkiem jest policja w wyjątkowych przypadkach
Mając falownik 10kw + 9kwp paneli + 5 kw magazyn energii podpięty pod falownik mam wg zakładu 14kw mocy
Cywilizowane zakłady energetyki w Europie wydają warunki na max moc oddawaną do sieci, np 3kW i mają w nosie że masz 50kwp + 3 magazyny. Oddajesz jak w umowie i tyle
@FejsFak: Był artykuł na ten temat. Taki Tauron skontrolował posiadaczy przyłączonej do swojej sieci dystrybucyjnej fotowoltaiki. Rekordzista miał umowę przyłączeniową na 53 panele, a miał ich podłączonych... 450. Powiem tak: ma to znaczenie, bowiem w tym przypadku jest nie prosumentem, a producentem, wpada w inne grupy odbiorców i do tego jeszcze przypomnę, że dla takiej instalacji potrzeba uzyskać warunki przyłączeniowe jak dla wytwórcy.
Nie ma wolności w tym kraju.
Zwiększenie ilości paneli jest poszlaką, ale nie dowodem że odprowadza się więcej mocy niż ma się w umowie.
I prościej jest po prostu odczytać dane z licznika niż bawić się w drony i fotografowanie dachów. Albo wymienić licznik na taki z limiterem mocy. Niech sobie liczy np. średnią z kilku minut i jak przekroczysz to odcina oddawanie do sieci na X czasu.
Jak kopałem pod pv w zeszłym roku to mało sobie kabla nie przeciąłem bo debile zakopali go na głębokości 40cm.
Ale bardziej miałem na myśli kontrolę, że zobaczą panele pv i będą chcieli sprawdzić czy nie wprowadzam do sieci. Bo licznik mam stary, tarczowy.
jak wam to nie pasuje to mozecie zrobic sie samowystarczalni i powodzonka