Wpis z mikrobloga

@3lizabeth: Lubię zabawę słowem i myślę, że nazwa tej pierogarni jest nawet sympatyczna, ale już nazwa tego baru to przesada. Gdyby mi ktoś powiedział, że pracuje w Głębokim Gardle, moim pierwszym skojarzeniem byłaby praca w burdelu, a nie bycie barmanem.