Wpis z mikrobloga

Z takich śmieszków, to jak pracowałam kiedyś na magazynie na dwie zmiany, pewnego dnia po pierwszej byłam tak zmęczona, że nie wiedziałam jak się nazywam. Moim oczom ukazał się wtedy karton, a że nikogo nie było w pobliżu, weszłam sobie do niego odpocząć i zasnęłam. Kierownik później szukał mnie przez pół godziny, wolał, no amba fatima, luciditygone była i ni ma. Aż w końcu włosy mnie zdradziły, kierownik cyknął mi tę fotkę i krążyła po firmowej konwersacji i każdy miał niesamowity ubaw. Mówię Wam, historia rodem z Chwili dla Ciebie.
#logikarozowychpaskow #pracbaza
luciditygone - Z takich śmieszków, to jak pracowałam kiedyś na magazynie na dwie zmia...

źródło: comment_tbQUHWG0TNYe8uHEhvQc0W18gN78Cp5X.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
@franaa w------e po całości XD praca 15h/ dobę przez 5 dni w tygodniu, z przemęczenia nie raz leciała mi krew z nosa, chlanie w czasie pracy, wyzysk. Cieszyłam się, że wychodzi mi 4k na miesiąc, bo to była moja pierwsza praca, ale jak obliczyłam, że to 9zl za godzinę to już nie było mi tak wesoło. +nie miałam ani jednej wolnej niedzieli
  • Odpowiedz
  • 4
@franaa owszem chciałam to zgłosić, bo firma sama na siebie robi paragrafy. Niby umowa, wszystko cacy, jedna z trzech największych firm zajmujących się kolportażem i dystrybucją prasy i książek w Polsce, ale praca tam tak upadla człowieka, że naprawdę zaczęłam fantazjować wtedy o zostaniu bezdomną
  • Odpowiedz