Wpis z mikrobloga

@ZjadaczTrujki można to wziąć od dwóch stron... Albo jakieś nic nie znaczące stanowiska w jakimś korpo stworzone tylko po to,żeby korposzczur mógł poczuć że ma ważny tytuł i stanowisko przed nazwiskiem, albo praca gdzieś gdzie się z tobą nie liczą, nie szanują, pracuje sie po 12 godzin na najniższą krajową na umowę zlecenie.
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: taka w której możesz chodzić na fajkę jak wszyscy i pracujesz na wakacje, nikt ci nic nie mówi, masz jedna przerwę na fajkę jest super, kazdy wie ze chodzisz i no problemo seniorita później nagle masz z najniższej krajowej jeszcze niższa za palenie fajek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Puukko: No niby tak, ale ludzie raczej idą na kierunki, które ich interesują, więc chyba lepiej robić to co lubisz i brać 2k niż pracować w miejscu którego nienawidzisz i brać 2k.
  • Odpowiedz
@Puukko: U mnie w mieście na budowie zarobisz 4k . Takie czasy nastały, każdy pokonczył studia, a cegieł układać nie ma komu. Dlatego właśnie w takich prostych zawodach teraz płacą lepiej, inaczej nie byłoby komu tam pracować.
  • Odpowiedz
@Puukko Tylko, że niektórzy nie mają we łbie tylko presji na zarobki. Idą na studia bo chcą poszerzyć wiedze i po prostu robić to co lubią, nawet za psie pieniądze na początek.
  • Odpowiedz
Czyli ktoś się starał, próbował, miał nadzieję a na koniec i tak dostał ch.. do dupy. Idealny przykład: inżynier mechaniki


@Puukko: o kurła, z tym to trafiłeś w punkt, potwierdzam z autopsji ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz