Wpis z mikrobloga

Tak mi się przypomniało jak kiedyś siedziałem w pracy do późna, byłem już sam i chcę wychodzić, wyłączam komputer, zamykam okno bo lato było i gorąco, ale wieczorem chłodek, a tu nagle jak zamykałem okno szerszeń wpada XD i lata gdzieś k-----l pod sufitem. Coś tam złapałem jakąś teczkę z papierami, wchodzę na krzesło bo kurdupel jestem i nie sięgam i próbuje go bęcnąć, a ten gnojek wleciał gdzieś w świetlówkę XD i lata i bzyczy sobie, a potem chyba jakąś dziurę znalazł i wleciał nad sufit podwieszany bo bzyczy i bzyczy a go nie widać XD I tak stoję głupi i myślę co robić, przecież przez k----a szerszenia nie będę po godzinach w pracy zostawał XD Nawet chciałem go tak zostawić, niech kto inny się z nim rano bawi, ale w sumie pierwsza przychodzi koleżanka i mogłaby spanikować jakby na nią szerszeń na dzień dobry wyleciał XD W końcu na szczęście wylazł spod tego sufitu i go pacnąłem, ale z pół godziny później przez tego dupka wyszedłem.

Takie mam szalone przygody w życiu.

#heheszki #pracbaza #takbylo
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach