@Rattlehead16: Walnij alko i idź gadać z ludźmi, których jako tako znasz, ale nie są bardzo bliscy. Jeśli rozgadasz się jak samiec alfa, a normalnie masz problem coś z siebie wydusić, to coś jest na rzeczy.
Ale główne pytanie: czy tobie się w ogóle chce gadać? Bo jeśli nie to jesteś skrajny intro i tyle. Jeśli chcesz (nieważne, czy ci to sprawia przyjemność czy nie; ważne tylko, czy chcesz mówić,
@Rattlehead16: A bardziej wymowne, ale trudniejsze: zastanów się, czy w towarzystwie znajomych (a jak przyjaciół to już w ogóle, ale tutaj przy lekkiej fobii powinno być i tak ok), potrafisz się zastanawiać czy coś wypada powiedzieć lub zrobić i generalnie czy zastanawiasz się (przed lub nawet po), czy coś wypada / jak inni na to zareagują.
@czynastolatek: A co do gadania to lubię gadać pod warunkiem że: A) jestem w towarzystwie dobrych znajomych B) jestem w towarzystwie nie więcej niż 2-3 osób
Ta, często się zastanawiam jak inni zareagują na to co powiem/zrobię
@Rattlehead16: A w innych przypadkach (niezwiązanych z innymi ludźmi) się nie zastanawiasz, czy to co zrobisz / zrobiłeś jest ok? Bo jeśli nie - to pewnie lekka fobia jest. Jeśli przed wszystkim się 3 razy zastanawiasz (nawet przed zrobieniem herbaty) to już objaw depresji.
#przegryw #depresja #introwertycy
Jeśli rozgadasz się jak samiec alfa, a normalnie masz problem coś z siebie wydusić, to coś jest na rzeczy.
Ale główne pytanie: czy tobie się w ogóle chce gadać? Bo jeśli nie to jesteś skrajny intro i tyle.
Jeśli chcesz (nieważne, czy ci to sprawia przyjemność czy nie; ważne tylko, czy chcesz mówić,
A) jestem w towarzystwie dobrych znajomych
B) jestem w towarzystwie nie więcej niż 2-3 osób
@Rattlehead16: A w innych przypadkach (niezwiązanych z innymi ludźmi) się nie zastanawiasz, czy to co zrobisz / zrobiłeś jest ok? Bo jeśli nie - to pewnie lekka fobia jest. Jeśli przed wszystkim się 3 razy zastanawiasz (nawet przed zrobieniem herbaty) to już objaw depresji.