Wpis z mikrobloga

#azja #indonezja #nosyboners #sennajawie

Za każdym razem śmieszy mnie gdy Indonezyjczycy przy okazji różnych spotkań komplementują mój... nos.

Przeciętny Indonezyjczyk umie odróżnić 3 rodzaje nosów - "mancung" czyli typowy, europejski, spiczasty nos, "hidung" czyli mniejszy nos z lekkim wgłębieniem na środku (najpopularniejszy wśród Indonezyjczyków) i "pesek" czyli zupełnie płaski nos ala prosiak, u niektórych Indonezyjczyków i Chińczyków niemal nie występuje przegroda nosowa i ta część twarzy między oczami jest prawie płaska. To jest właśnie pesek.
Oczywiście każdy Indonezyjczyk chciałby posiadać mancung, bo to powód do dumy, podczas gdy urodzenie się z nosem typu pesek skazuje człowieka na bycie wyśmiewanym do końca życia. Samo nazywanie kogoś "pesek" w Indonezji jest obelgą. Czym większy nos tym lepiej! Istnieje lokalny przesąd, że gdy biały człowiek dotknie brzucha ciężarnej kobiety to dziecko urodzi się z dużym nosem. Serio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nawet gdy pokazuję znajomym Indonezyjczykom zdjęcia mojej rodziny i przyjaciół z Polski to często pierwszą rzeczą na jaką zwracają uwagę jest nos. Nie oczy, nie włosy, nie kolor skóry ale nos. Zanim nie przyjechałem do Indonezji nie wiedziałem, że są ludzie przywiązujący taką wagę do kształtu nosa i że może on wpłynąć na życiowy sukces lub porażkę. Teraz z dumą patrzę w lustro wiedząc jakim pożądaniem cieszy się tu mój biały nochal.
w.....a - #azja #indonezja #nosyboners #sennajawie 

Za każdym razem śmieszy mnie g...

źródło: comment_OCI2qPAs7xjwUR2C1tgqvaLo3fwZURwZ.jpg

Pobierz
  • 45
  • Odpowiedz
@wyindywidualizowanyentuzjasta: Azjatki są zakręcone na punkcie nosów. Trochę mieszkałem w Japonii i tam każda dziewczyna poruszała temat mojego europejskiego nosa. Jest to dla nich niezwykle atrakcyjna cecha, podobnie jest ze wzrostem (1,86, wiem, dalej kurdupel). Takie połączenie i wiele dziewczyn na dzień dobry pali cegłę. Podobne komentarze słyszałem od Chinek, Koreanek i innych Azjatek. Wietnamki i Indonezyjki poruszały temat mojego nosa praktycznie zawsze i robiły to chętniej, bo nie są nieśmiałe.
  • Odpowiedz
poruszały temat mojego nosa praktycznie zawsze i robiły to chętniej, bo nie są nieśmiałe.


@czuly_pstrong: Bezpośredniość i otwartość ludzi w Indonezji to temat na oddzielić wpis. Kiedyś 40 letnia, zupełnie obca kobieta, na ulicy zapytała mnie bez ogródek czy może dotknąć mojego nosa. To był mój pierwszy przyjazd do Indonezji i jeszcze wtedy nie ogarniałem, że ludzie tutaj mają takiego #!$%@? na punkcie nosów. A sam fakt, że jakaś kobieta chce
  • Odpowiedz