Wpis z mikrobloga

@gansevudei: "Większość Polaków mieszka na wsiach i większość jest niewykształcona, więc nie dziwota że najwięcej z nich słucha disco polo. "

Co Ty #!$%@? za głupoty, tak samo w waszych miastach jest nasrane patusów jak i na wsiach. Po miejscach organizacji disco-polo i uczestnikach tych imprez widać skąd są :). Jak tam miejskie sylwestry, gdzie największymi gwiazdami są disco-polo? Pewnie wszyscy ze wsi tam się zjechali ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@gansevudei: Serio? Mamy XXI w. 2018 r. i serio ktoś jeszcze czuje się lepszy od drugiego z powodu gustu muzycznego? xD A co według ciebie jest muzyką ambitną i godną człowieka? Bo zasadniczo cała muzyka rozrywkowa opiera się na kilku funkcjach harmonicznych i większość jest tworzona przy pomocy syntezatorów. Z punktu widzenia muzycznego nie ma żadnej różnicy między disco polo, Beyonce czy innymi radiowymi hitami. Inna kwestia to muzyka, w
  • Odpowiedz
@Imm0rt4l: nie trolluj. Te wszystkie imprezy z gowniana muzyką są organizowane właśnie po to, żeby zaspokoić potrzeby przyjezdnego motłochu, który tęskni za swoją wiejską kulturą.
  • Odpowiedz
@gansevudei: trzeba być nieźle zakompleksionym żeby uważać się za lepszego na podstawie tego jakiej muzyki się słucha. Sam nie nazwałbym się słuchaczem disco polo, więcej niż 3-4 piosenki pod rząd mnie #!$%@?ą, a Sławomira to w ogóle #!$%@?ć xD. Słucham co mi wpadnie w ucho, raz to będzie trance, później puszczę Beatlesów albo Doors żeby innego dnia zapuścić rapsy i co? To mnie stawia jakoś wyżej w hierarchii od kogoś
  • Odpowiedz
@agataen: oprocz tego, ze pewnie zmyslasz wiedze muzyczna a ja i tak nie moge tego zanegowac, to nigdzie nie napisalam swojej opinii o muzyce ;) ponadto kwintesencja disco polo jest tekst, a nie umcy umcy (chyba)
  • Odpowiedz
@gansevudei: myślę, że ukończona akademia muzyczna i zawodowe zajmowanie się muzyką to jest ugruntowana wiedza muzyczna. W czym jest lepszy tekst radiowej piosenki od tekstu disco polo?
  • Odpowiedz
@gansevudei: i z punktu widzenia psychologii muzyki i tego jak oddziałuje na organizm to własnie istotniejsze dla człowieka jest umcy, umcy, które odwołuje się do pierwotnych potrzeb "rytmu". Na zasadzie rytmu działało większość komunikacji plemiennych i do dziś ta pierwotna potrzeba rytmu jest osiągana właśnie w muzyce popularnej.
  • Odpowiedz
@agataen: z punktu widzenia fizyki i mechaniki też nie ma wielkiej różnicy między Polonezem Caro a Aston Martinem DB 9. Obydwa mają po cztery koła, silnik, koła, zawieszenie, hamulce. Jeden i drugi służy do przemiszczania się. Ba, posiadając prawo jazdy kategorii B w teorii posiadasz identyczne umiejętności poruszania się tym pojazdem, obowiązują Cię także takie same przepisy o ruchu drogowym.

A jednak, #!$%@?ąc już od ceny zakupu i eksploatacji, na
  • Odpowiedz
@tnai-wed: ale ja nie bronię disco polo. Uważam jedynie, że nie ma absolutnie żadnej różnicy między Zenkiem Martyniukiem i Beyonce (w sferze muzycznej i tekstowej). Poza tym jestem raczej wyznawcą wolności muzycznej i niech każdy słucha czego chce. To, że w wolnych chwilach słucham muzyki barokowej nie czyni mnie lepszą od tych, którzy słuchają disco polo. A z tego posta wynika jasne przesłanie - "tylko wieśniaki, polaki, cebulaki słuchają disco
  • Odpowiedz
@agataen: ależ oczywiście, że każdy ma prawo słuchać czego chce, wierzyć w co chce i ubierać się w co chce. Nie interesują się twórczością Beyonce, zdaję sobie sprawę, że zapewne warstwa liryczna jej tekstów oscyluje wokół szeroko pojętych relacji damsko-męskich, ale dla mnie jej głos - mimo, że nie jestem jego fanem - brzmi przyjemniej dla ucha niż to, co płodzą struny głosowe Zenona i większości disco-polowych śpiewaków. W moim
  • Odpowiedz
@Imm0rt4l: 3/10 bo znów odpisuje - większość mieszkańców dużych miast to mieszkańcy okolicznych wiosek w pogoni za praca. Sprawdź sobie np dane na aglomeracje warszawska i przejrzyj szok
  • Odpowiedz