Wpis z mikrobloga

hehe. trochę mi się chce śmiać jak to czytam, bo ja w sumie też o tym samym mówię. Mam wrażenie jabyśmy patrzyli na ten sam przedmiot tylko z dwóch różnych stron. Nawet można by rzec, że dosłownie. Ty z północy, czyli z tej bardziej zacienionej strony, a ja z połódnia, czyli w większej ilości promieni słonecznych. Ale tak mniej metaforycznie, uważam, że wszystko zależy od "systemu", "sytuacji", "okoliczności", czy jak to kto
  • Odpowiedz
...dowód na to, że to nie problem jest z Polakami, tylko z systemem w jakim przyszło im żyć. Zmieniając "ramy", zmienia się zachowanie żyjących w nich ludzi. Inaczej, jeśli będą inne bodźce, to będą też inne odpowiedzi na te bodźce. Nie twierdzę, że można to zrobić z dnia na dzień, ale uważam, że jest to o wiele prostsze aniżeli wielu ludziom się wydaje.

W Holandii np. na wioskach też jest praktycznie demokracja
  • Odpowiedz
...stwierdzić. Na pewno kasa byłaby lepiej wykorzystywana i "Polska" nie mieszałaby się w wojny z którymi nie ma nic wspólnego (np. Irak), ukruciłoby się rozkradanie majątku narodowego (fabryki porcelany, cukrownie, Lotos...). Przykładów można mnożyć.
  • Odpowiedz