Wpis z mikrobloga

ale nie ujmuje nic temu powyżej - efekt żmudnego procesu


@dianeyoung: No faktycznie, teraz jak patrzę na te powtarzalne szlaczki imitujące spienioną falę to rozumiem o co Ci chodzi.. Tyle napracowania.
  • Odpowiedz
popełniasz taki błąd, że porównujesz drzeworyt z olejem.


@panna_inga: Problem jest taki, że ich obrazy z tej epoki nie wyglądają wcale lepiej jak ten drzeworyt.
  • Odpowiedz
@fen1x: "lepiej" to bardzo względne pojęcie, ale jeśli chcesz czegoś podobnego do tego co zapostowałeś to szukaj pod hasłem yoga (malarstwo w zamorskim stylu). drzeworyt podchodzi pod nihonga - czyli tradycyjne malarstwo japońskie.
  • Odpowiedz
@panna_inga: No więc własnie one(yoga) niewiele lepiej wyglądają. Raz, że są nawet starsze niż to co wrzuciłem, a dwa, że nawet proporcje są dalekie od ideału. Malarstwo europejskie dosłownie niszczy je poziomem. Ale nieważne bo zaczynam czuć, że to rozmowa jak z fanboyami mieczy samurajskich i ich tezy, że są lepsze niż europejskie, kiedy to nawet stal jest znacznie gorsza..
  • Odpowiedz
@fen1x: e, nie, to nie tak. ja się nie znam za bardzo na sztuce japońskiej i jej nie gloryfikuję, ale to nie jest tak, że oni nie potrafili - to po prostu inna kultura, kanon i wzorce. jak otworzyli się na świat to potrafili też malować tak jak europejczycy. nie chcę Cię jakoś mocno przekonywać do tego, bo to są niedyskutowalne rzeczy, tylko podrzucam przykłady.

uczulona jestem na rozmowy fanbojów, ale też na wydawanie ocen przez porównywanie dwóch skrajnych technik i stylów.
  • Odpowiedz