Wpis z mikrobloga

@JestemZSosnowca: ja bym jednak odróżnił bycie gejem (mimo wszystko tego w większości przypadków się nie wybiera) od bycia działaczem lgbt, bo to są zupełnie różne kwestie. Tych pierwszych bym zostawił w spokoju (i tak już nie mają łatwego życia), działania tych drugich zwalczałbym odpowiednio przygotowanymi (od strony merytorycznej) programami rządowymi.