Wpis z mikrobloga

@zortabla_rt: @ziobro2: Jak ktoś pali na ulicy to możesz od niego odejść / ominąć. Jak Ci smród wlatuje do domu to nie masz ucieczki i na zamknięcie okna jest już za późno (bo wleciało).
Strasznie mnie wkurza gdy jest taka pogoda jak teraz - upał potworny, okna móżna otworzyć dopiero po zmroku. I akurat wtedy jakiś debil smrodzi mi do okna i przeszkadza w zrelaksowaniu się. Najgorzej jeszcze jak jakiś
Jakby sąsiąd, który chce sobie zapalić na balkonie najpierw przyszedł do mnie i powiedział „Słuchaj Widelec, zamknij sobie okno na 15 minut bo będę palił na balkonie, to żeby Ci dym nie przeszkadzał”, to bez marudzenia bym zamknął i jeszcze życzył miłego relaksu.


@Romantyczny_widelec: hehe jasne ( ͡° ͜ʖ ͡°) w końcu zapalenie papierosa jest majestatyczną chwilą, której palacze oddają się wyłącznie w wyjątkowych momentach, raz na
@ziobro2: zakazać, kurła zakazać wszystkiego! ( ͡° ͜ʖ ͡°) obecnie mamy tyle nakazów, zakazów, że nikt nigdy tego nie zapamięta w pojedynkę, co z góry skazuje każdego z nas na nieświadome łamanie prawa, a wy ludzie jeszcze chcecie dokładać? XD Ze starymi kalafiorami, które palą na balkonach fajki, grille, rzucają kiepy z balkonu, okna albo na balkony sąsiadom to już się nic nie zrobi, ale młode pokolenia
@powaznyczlowiek: u mnie to dosłownie dym papierosa czuć przez chwilę, a z rybą zdarzają się piątkowe zmasowane ataki ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale w każdym razie nie jest to dla mnie powód by robić z czegoś takiego oficjalny zakaz karany mandatem.

Może i masz rację i mandat dobry na wszystko, ale weź pod uwagę, że idąc tym tokiem rozumowania to dalszy rozrost liczby przepisów, nakazów, zakazów będzie