Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Rany Boskie, cóż za skwar - 32 stopnie i rośnie. Prawdziwie afrykańskie warunki. Pamiętajcie, żeby założyć swoje mundury DAK (albo włoskie ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i pić dużo wody chlorowanej, żeby się nie odwodnić. A potem możecie iść szturmować Tobruk.

Na zdjęciu: medycy Luftwaffe rozdzielają skąpe przydziały wody, Libia 1942 rok. Woda w Afryce była jednym z najcenniejszych skarbów, bo było jej mało. Nieco więcej posiadali żołnierze stacjonujący na wybrzeżu, ale i tak była ściśle racjonowana - po bodaj pól litra na osobę dziennie w armii niemieckiej i włoskiej. Na wybrzeżu żołnierze mogli jeszcze się myć i prać mundury w słonej morskiej wodzie ale ci w głębi lądu mieli jeszcze gorzej - musieli używać piasku. Czasami udawało się wodę przegotować i odkazić, co robili np. Brytyjczycy w Tobruku, jednak smakowała ona jak woda z basenu, ponieważ do odkażania używano chloru. Niejednokrotnie wodę przewożono w kanistrach po paliwie, przez co smakowała ropą. Amerykanie do odkażania kanistrów używali specjalnych tabletek, ale podobno największą skuteczność w czyszczeniu kanistrów miała... lemoniada w proszku z racji żywnościowych, bo była tak żrąca. Właśnie braki w wodzie były poważnym problemem armii włoskiej w 1940 i 1941 roku i bezpośrednio doprowadziły do kapitulacji sporej części oddziałów w Africa Orientale Italiana. Do tych warunków należy doliczyć niemiłosierny żar w ciągu dnia i wielkie chłody w nocy, wdzierający się wszędzie piasek - do broni, za kołnierze i zakamarki mundurów, do ust i nosa, zatrucia pokarmowe oraz roje irytujących much. Afryka była wyjątkowo ciężkim teatrem działań wojennych.

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

Rany Boskie, cóż za skwar - 32 stopnie i rośnie...

źródło: comment_7MP2EBTFTDUBOG6ENgEvoJv8uaRWH4lE.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mleko_O: Bardzo ciężki teatr działań ale przez to, że była bardzo duża widoczność to wrodzy żołnierze wobec siebie wykazywali dużo dobrej woli, np. ewakuacja rannych z pola walki. W Normandii np. teren był posiekany żywopłotami a wiadomo, że wojną rządzi strach i zdarzało się, że ktoś zobaczył kogoś w ostatniej chwili i strzelał a okazywało się, że to np. sanitariusze nieśli rannego i tak nakręcała się spirala nienawiści. Taka ciekawostka
  • Odpowiedz
Gdyby do wyboru było Peleliu, Leningrad i Tobruk, to jednak afrykański teatr działań nie wygląda tak źle ;p
  • Odpowiedz