Wpis z mikrobloga

Gurwa, w domu panika, jednego z kotów nie ma. Szukanie, hałasowanie kocim żarciem, nic. Kicianie (bo akurat on na kicianie reaguje i potrafi nawet przyjść na dźwięk kiciania) nic nie daje. Zerkanie na balkon sąsiadów (bo często tam przechodzi) - nic. Wyprawa na dół i szukanie pod blokiem, bo może wypadł przez balkon. Nic. Zero. No dobra, rano poszukamy.

Następny dzień rano, podnoszę roletę na balkonie, a tu książe jakby nigdy nic włazi do mieszkania, miałczy i mi się ociera o nogę.

Co się okazało? Nasz kot ma teraz dwa domy - sąsiedzi też mają kota (a raczej kotkę), więc nasz tam do nich czasami chodzi, bawi się z ich kotką, mizia się. Co zrobił? Wszedł im do mieszkania przez otwarte drzwi balkonowe, położył się pod stołem gdzie go nie było widać i zasnął. Rano się obudził razem z sąsiadami, a oni zdziwienie, "Geralt, co Ty tutaj robisz" XD

#koty #pokazkota #smiesznypiesek #smiesznekotki #zwierzaczki
d.....i - Gurwa, w domu panika, jednego z kotów nie ma. Szukanie, hałasowanie kocim ż...

źródło: comment_3PHFsGRt15mr8gqZGIDE8adZLTATmNv4.jpg

Pobierz
  • 16