Aktywne Wpisy
mickpl +381
Krążą ploty, że Hetman się ewakuuje z MR tak czy inaczej. No to zgłaszam się na wakat XD
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
ArtBrut +695
Drogie laski, czy bardzo wam zależy, żeby facet nie mieszkał z mamą? Na to chyba często zwracacie uwagę, przynajmniej jest taki stereotyp. A dla mnie to normalka, mam ogromny, trzypiętrowy dom w którym jest masa miejsca i nie zamierzam się z niego wyprowadzać. Urzęduję na swoim piętrze i mama nie narusza mej prywatności. Poza tym mam z nią dobre stosunki. Na dole zaś mieszka mój brat z żoną.
Nie wymagam od nikogo by mieszkał sam kiedy może z rodzicami bo to nieopłacalne. Ale jak ma okazje zamieszkać ze swoim partnerem/partnerką to powinien to zrobić
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja bym w to nie szła po prostu
@thorgoth: Przecież można mieszkać z rodzicami i samemu sobie prać, gotować, sprzątać itp. Mieszkam z ojcem w domu rodzinnym i każdy dba o siebie.
ale jeśli tak patrzeć to można też być uczciwym politykiem. generalnie mieszkanie z rodzicami w wieku +25 nie zwiastuje niczego dobrego
.>nikt nie narusza mojej prywatnosci
.> spotykam sie w restauracjach
xdd
@thorgoth: Dlaczego miałabym się wyprowadzić z dużego domu z ogrodem, gdzie mam ciszę i spokój, dzielę się wydatkami z ojcem i mam z kim pogadać, do mieszkania albo pokoju w bloku, gdzie miałabym nie wiadomo jakich sąsiadów (pracuję zdalnie, a do tego cierpię na nadwrażliwość słuchową, więc to bardzo ważna kwestia), a dodatkowo mieszkałabym sama i musiałabym płacić za wynajem?
Tak, uważam że jest coś potencjalnie niepokojącego gdy dorosły człowiek nie chce się usamodzielnić.
Elementem usamodzielnienia jest opuszczenie gospodarstwa domowego rodziców.
Oczywiście jest masa sytuacji szczególnych gdy jest to uzasadnione aby w nim zostać ale uważam że sytuacja "ze starymi jest taniej" się do takich szczególnych sytuacji nie zalicza.
NIE WIEM czy jest coś z tobą nie tak bo cie
@thorgoth: Klitka 20 metrów, która ci zeżre 3/4 wypłaty to taka samodzielność? No thx.
Ty to chyba jakiś Oskarek deweloperski, że tak ciśniesz ludzi we własnych domach XD
Ogólnie to nikt normalny nie zamieni dużego domu rodzinnego na jakąś kawalerkę za majątek. Szczególnie że w bloku żyjesz jak zwierzę.