Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki wchodzę świadomo w trapa jakim jest związek małzeński ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ale mam problem bo nie chcę zaprosić na ślub i wesele swojego ojca.

Krótki opis:
Ojciec to taki typowy przykład ukrytego alkoholika.
Ojciec chlał ale chodził do roboty. Znęcał się psychicznie nad moją matką i mną od małego. Mnie również po pijaku tłukł.
Awantury bez powodu były prawie codziennością, codzienne patrzenie na niego jak chodzi #!$%@? i ma pretensje o przysłowiową zupę która była za słona były normą.
Ile razy słyszałem jak mnie tłukł że jestem gównem i nie jestem jego synem...

Do 4 klasy podstawowej jeszcze jakkolwiek się interesował mną i poświęcał mi minimum czasu...
Przez ostatnie 15lat miał mnie kompletnie w dupie a nasze relacje to była tylko walka a on zawsze miał podejście "Jestem nieomylnym panem i władcą i czuj łaskę pana".
Jak byłem na studiach to nie zliczę ile razy robił mi awantury i problemy o najmniejsze gówno...
Od 4 lat mieszkam sam i w ciągu ostatnich 4 lat rozmawialiśmy całe 9 razy... w trakcie świąt przez 15 minut bo potem szedł się #!$%@?ć i spać... I za każdym razem mnie zwyzywał i obraził (,).
Raz nawet próbowałem z nim pogadać że ma problem i chcę mu pomóc, to mnie wyśmiał i zwyzywał "Ja nie mam żadnego problemu".

Obecnie udało mi się pomóc mamie na tyle że w końcu się uwolni od tego typa i jest w trakcie sprawy rozwodowej...

No i problem jest taki że biorę niedługo ślub.
Z mojej strony sam wszystko opłacam, z mamą mam normalny kontakt więc mi pomaga, doradza itd itd.

Ale nie chcę zaprosić swojego Ojca na ślub i wesele...
Rodzina mojej narzeczonej rozumie sytuacje...
Moja rodzina mówi że jestem wyrodnym synem bo nie chcę go zaprosić i że nie wypada.

Co wy byście zrobili i o tym myślicie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 61
Nie zaprosilbym. Jeśli facet się nie zmienil, jeśli dalej #!$%@?, jeśli się zmienił Ale nie przeprosił. NIE I #!$%@?. To jest twój ślub a ten #!$%@? powinien mieć z tego lekcje. Nigdy nie zwazalem w swoich decyzjach na rodzine i mam trochę inne podejście. Ale miej #!$%@? na to co mówi rodzina, osobiście bym też odciął tą część rodziny która nie potrafi tego zrozumieć :) Szczęścia na nowej drodze życia Mirku życzę!
@AnonimoweMirkoWyznania: a mi się wydaje że to twój ślub i twoja lista gości a twoja rodzina to niech sobie myśli co chce. To twój dzień i masz się w ten dzień dobrze czuć a nie czowac by ojciec czegoś nie odwalił po pijaku.

Ja na twoim miejscu miałbym w dupie co mówią i bym nie zapraszał ojca bo nie chciał bym czowac nad nim czy też stresować się tym że coś
@AnonimoweMirkoWyznania: nie zapraszaj. A jeśli ktoś poddaje w wątpliwość Twoja decyzje, to wyjaśnij dlaczego. Jeśli ten ktoś staje w obronie ojca, pomimo Twoich argumentów, to tej osoby tez nie zapraszaj. No chyba, ze ojciec zrozumiał swój problem i chce się leczyć i prosił Cię o wybaczenie. Ale chyba nie, skoro tu piszesz. Pójdź na spotkania #dda a matkę wyślij na al-anon. Zadbaj o siebie, bo warto. Nie pozwól sobie wchodzić na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem taką samą sytuacje, problem się rozwiązał, akurat slub przypadł w okresie, gdy był na odwyku, nie miał zaproszenia, więc nijak nie mógł prosić o przepustkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania #!$%@?ć tego dawcę nasienia, bo ojcem go nazwać nie można. To najważniejszy dzień w twoim życiu więc po co sobie go psuć? A jak słyszę takie argumenty ludzi na różne decyzje że "nie wypada" to się nóż w kieszeni otwiera