Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki. Piszę ten post bo dla mnie pałka się przegięła (w pewnym sensie też dosłownie ( ͡° ʖ̯ ͡°) ). Mianowicie zaczynając historię od ostatnich wydarzeń to wczoraj niezobowiązująco spotkałem się z pewną dziewczyną z tindera pod chmurką na kocyku, wiecie o co chodzi. I tu pojawił się problem, ponieważ kiedy przyszło co do czego to konar miał opory żeby zapłonąć, jestem lvl 21 więc to jest co najmniej niepokojące szczególnie, że dziewczynie niczego nie brakowało. Po dramatycznym trzepaniu w końcu był jako taki żeby doszło do penetracji więc guma na benka i lecimy no ale też nie do końca bo ciemno w choy i od tyłu nie mogłem za bardzo zapakować, udało się z 2 razy ale zaraz wypadał bo miękł podczas tych godnych pożałowania prób. Dodam że nie mam za dużego doświadczenia, ale o tym zaraz. W końcu dżordż poczuł sie zrezygnowany i ze stanu jako tako (dalej nie idealnie no ale może by dało rade) przeszedł do stanu no nic z tego. W skrócie, większość spotkania przeminęła na oralu a nawet wtedy zrezygnowany dżordż co jakiś czas opadał i ciężko było o wytrysk. Była jeszcze jedna próba penetracji na klasyka, sytuacja podobna jak od tyłu, tyle że finalnie udało się coś zdziałać chociaż też nie czułem że jest to maksymalny wzwód. Co gorsza skończyłem bardzo szybko i żeby chociaż trochę to przedłużyć po finale w gumie poruszałem się jeszcze chwilę w niej nie dając po sobie nic poznać, ale zaraz przestałem bo wiem że jest to dość ryzykowne ze spermą w gumce. Wcześniej tylko raz spotkałem się tak niezobowiązująco ze sporo starszą kobietą koło 40, tak zwany milf i było bardzo podobnie z tym że wtedy nie udało się doprowadzić dżordża do stanu nadającego się do penetracji i też skończyło się na oralu. Myślałem, a może bardziej wmawiałem sobie, że może było to spowodowane różnicą wieku, alkoholem który wtedy wypiliśmy (w sumie nie aż tak dużo żeby się upić no ale lekko podchmieleni pewnie byliśmy), dodatkowo bariera językowa bo ona nie mówiła po polsku. I właśnie teraz miał być dzień kiedy sprawdzę czy wszystko jest wporzo czy akcja znowu się powtórzy. Wyniki widać. Inicjację seksualną przeszedłem dość późno jak na dzisiejsze standardy (lvl20) i raczej w niestandardowy sposób, dziewczyna poznana przez internet, dość długie pisanie wcześniej, dużo o takich tematach też i kiedy doszło w końcu do spotkania skończyliśmy w hotelu. Wtedy też miałem lekki problem na początku, dodatkowo ona nie była jeszcze przekonana do penetracji, oboje byliśmy niedoświadczeni więc wtedy skończyło się tylko na oralu (wtedy bez problemów żeby podczas loda czy walenia opadał). Spotykaliśmy się jeszcze parę razy i wtedy doszło do pierwszego razu, każdy kolejny raz z nią odbywał się już bez problemów z dżordżem. Może czasem problemy przy zakładaniu gumy, bo z tym też nie mieliśmy doświadczenia więc zanim to zostało zrobione jak należy to potrafił zmięknąć ale potem już spoko. No i przechodząc do końca moich żali, zacząłem się zastanawiać czym jest to spowodowane. Przyszły mi do głowy dwa możliwe, nie wykluczające się nawzajem powody. Pierwszy możliwy powód, mogę to robić tylko z kimś z kim mam jakieś minimalne przywiązanie i więzi emocjonalne. Z tą od pierwszego razu niby byłem przez ten czas w związku, przez długi czas wcześniej pisaliśmy i chociaż mi głównie chodziło o seks to jednak jakieś więzi były i ciężko mi było z nią zerwać żeby jej nie zranić, a zrobiłem to chyba głównie dlatego że zdałem sobie sprawę, że nie widzę się w związku na dłuższą metę z dziewczyną z którą tak szybko poszło, dodatkowo okłamując wszystkich wokół jak się poznaliśmy. Drugi możliwy powód, możliwe że nawet występujący jednocześnie z pierwszym to to, że pałuję wiplera, a częstotliwość tego głównie zależy od tego ile mam czasu. Jeśli pracuje zdarza mi się, że nie robię tego 3-4 dni ale codzienne marszczenie w wolnej chwili po pracy jest znacznie częstsze, w wolne dni nawet 2 razy dziennie, 3 raczej wyjątkowo. Robiłem to głównie oglądając dużo porno, sekskamerki, lub szukając dziewczyn na czatach chętnych do wysyłania nudesów i poświntuszenia przez internet. Dodatkowo od niedawna dla polepszenia doznań zacząłem używać oliwki, by móc robić to ze ściągniętym napletkiem. Natknąłem się jakiś czas temu na wzmianki o tym, że częsta masturbacja może prowadzić do znieczulenia penisa na bodźce inne niż właśnie samozadowolenie, szczególnie jeśli robi się to mocno. Dlatego, aby wrócić do normy od tej chwili obiecałem sobie, że ograniczam marszczenie pingwina do minimum, a najlepiej do 0, a porno i cała reszta całkowicie w odstawkę. Czy się uda? Nie wiem, ale będę próbował. Może kolejnym czynnikiem, że było tak a nie inaczej podczas tej najświeższej sytuacji była niestandardowa miejscówka, w sumie dalej było to miejsce publiczne i chociaż w nocy to ktoś mógł się tam pojawić. W sumie ktoś przechodził z latakami ale daleko i nie zauważyli chyba XD Dodam że raczej nie wyglądam jak przegryw, chadem też nie jestem ale morda powiedzmy 7/10 to raczej max, nie jestem ulany, raczej bardzo szczupły z odkładającym się delikatnie tłuszczykiem na oponce jak u większości facetów. Widać to tylko jak się siedzi bez koszulki i na pewno nie można tego nazwać fałdami tłuszczu, jednak chcę tego się pozbyć biegając kiedy tylko pogoda i czas na to pozwala. Dobra kończę te żale bo TL;DR ale chciałbym zapytać was mireczki czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją i może wspomóc jakąś radą? A może myślicie, że mogą być inne powody takiej sytuacji? Na przykład co jakiś czas mam problemy ze snem przez różne, zmieniające się pory pracy, głównie nocne. #tinder #badoo #seks #przegryw #nofapchallenge #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: "Robiłem to głównie oglądając dużo porno, sekskamerki, lub szukając dziewczyn na czatach chętnych do wysyłania nudesów i poświntuszenia przez internet." Masz odpowiedź, pożegnaj sie z porno i bedzie bankowo lepiej, też tak miałem że dżordż słabo stał przy dziewczynie jak robiła mi dobrze, a diete trzymałem, ćwiczyłem i w ogóle to młody zdrowy chłopak. Wiec było to jasne że to przez tą pornografię ;/
początku, dodatkowo ona nie była jeszcze przekonana do penetracji, oboje byliśmy niedoświadczeni więc wtedy skończyło się tylko na oralu (wtedy bez problemów żeby


@pijekubusplay: sorry, ale porno nie jest rozwiązaniem na wszystko. Kolega spiął się za pierwszym razem ponieważ był to jego pierwszy raz. Nie pykło. Utrwalił proces. Spiął się drugi raz nie pykło. Tłumaczył alkoholem, różnicą wieku itd. Do trzeciego razu od razu podszedł na spięciu i zadaniowo co sam
TenSamProblemMialem: Miałem i mam podobnie, to przez stres. Jak się zdenerwuje obojętnie czym to mam problem. Też tak miałem na kocykach zwłaszcza jak ktoś przechodził niedaleko. Powiedz jej, że to przez stres i że ci minie i spotykaj się z nią i zadowalaj ją na początek i samo minie.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

WybuchowyRogal: Kontynuuj odstawianie porno (albo ogranicz znacznie), bo w tym rzecz, zobaczysz po czasie. Z porno jest podobnie jak z innymi używkami, zazwyczaj występuje wzrost swego rodzaju 'tolerancji'. W gimnazjum rajcowały same fotki gołych babek, teraz potrzebujesz czegoś więcej i to się przekłada na normalne relacje seksualne. Ja jestem lvl 20 i też miałem podobne obserwacje w zeszłe wakacje i gdzieś od połowy września 2017 nie oglądam wogóle, i jest normalnie.
@ZwyklyMirek12: Tak, zgodzę się że może mieć mały uraz po pierwszym nieudanym razie. Wszystko siedzi w głowie i to też powinien naprawić. Ale oglądaniem porno sobie nie pomoże więc musi to wyeliminować, wyjdzie mu to tylko na dobre.
@Kuba__: 50-60 dni u mnie bez pornografii i już było lepiej, ale to kwestia indywidualna jak bardzo masz znieczulony mózg przez porno.
@pijekubusplay: różnie bywa z tym porno, jeżeli mu nie szkodzi i nie jest uzależniony to sam fakt tego, że uzna siebie za uzależnionego może przynieść więcej negatywnych skutków niż samo odstawienie porno :) to tak jak z przeświadczeniem o impotencji. Samo to, ze tak myślisz moze wywołać problemy ze wzwodem
OP: @ZwyklyMirek12 @pijekubusplay: co do porno nie czuje się jakoś szczególnie uzależniony, aktualnie mija 2 dzień od tamtego zdarzenia, a 3 lub 4 od ostatniej masturbacji i nie czuje silnej potrzeby zrobienia tego oglądając porno. W sumie może bym to zrobił z bo mam wolny czas i jakoś musze się teraz organizować no ale jednak jakoś w tym trwam i mam zamiar całkowicie zaprzestać oglądania porno a jak wyjdzie z
@AnonimoweMirkoWyznania: No z całym szacunkiem ale 3, 4 dni to możesz sobie wsadzić. Zalezy ile tego porno oglądałeś przez ostatnie lata, wytrzymaj 60, 90 i dopiero będzie coś można powiedzieć. Masturbacja nie jest problemem jeśli nie robisz tego codziennie. Masz mieć energie do poznawania dziewczyn, a częsta masturbacja ją bardzo często odbiera. Psycholog/psychiatra ok, wołaj jak coś będzie sie dziać ciekawego :)