Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Różowy pasek lvl 22 here. Ostatnio dostaję zbyt dużo atencji i nie wiem dlaczego. Jeszcze dwa lata temu byłam szczuplejsza o dwa rozmiary i też lepiej się ubierałam, a w ogóle nie byłam podrywana.
Obecnie przy wzroście 170 cm ważę 70 kilogramów, ubieram się często na sportowo. Fakt, #!$%@? za dużo i często pod wpływem emocji, ale jestem raczej zadbana, ćwiczę, takie mocne 4/10. Od jakichś kilku miesięcy zagadują mnie mężczyźni: na ulicy, w autobusie, w miejscu pracy (pracuję w obsłudze klienta). Różni, zarówno jakieś creepy, starsi i fajni w moim wieku też. Staram się miło z nimi rozmawiać, ale nic więcej, bo jestem niesamowitą #!$%@?ą, mam niepoukładane w głowie. Nie mam żadnych hobby, nie oglądam nawet seriali, filmów, tylko wiadomości, jestem nudna i ekstremalnie nieśmiała. Nawet nie umiem żartować w pracy. Straszne. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie wiem na jaki temat jest to wyznanie. W żadnym wypadku nie chcę być atencyjna. Chciałam się tylko podzielić moimi przemyśleniami.

#rozowypasek #rozowepaski #gownowpis #stulejacontent #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: bo to jest mit, że mężczyźni nie lubią grubszych loszek. może tylko na wykopie, gdzie każdy ci napisze, że akceptowalna waga u kobiety to max 50-55 kg, ale prawdziwe życie weryfikuje XD miałam naprawdę grubą, ale proporcjonalną, koleżankę w liceum (bo o tobie trudno tak powiedzieć mimo wszystko) i miała większe wzięcie niż każda inna z lepszą figurą
@kwasnydeszcz: serio ? Każdy ze znajomych mówi, że wstyd mieć grubą lochę w dobie instagrama, facebooka no po prostu przewalone, bo nie wstawisz zdjęcia, gdzie loszka ma większa dupę niż sam facet xD Ciekawe spostrzeżenia ogólnie
@Neaopoliti: no i mają dobre podejście. Obecnie wystarczy sobie poczytać o dobrym żywieniu, co jeść, czego unikać. Zapisać się ewentualnie do dietetyka, wrzucić trochę ruchu do swojego życia i można mieć NORMALNĄ sylwetkę ani za grubą, ani za chudą.

A grube lochy wolą zamiast tego wpierniczać czipsy i narzekać na to, że ich nikt nie chce. Sam chodziłem przez rok na siłownie, nie dość że nieregulanrie to zdarzało mi się zjeść