Wpis z mikrobloga

253126 - 54 - 12 - 13 = 253047

54 - Green do domu Velo D12 - Olsztyn na zakazie.

12 - włóczenie się po Warszawie.

13 - z pociągu do domu.

Podsumować można tylko w jedyny słuszny sposób - piękna to była wyprawa, nie zapomnę jej nigdy.

Polecam każdemu taki sposób spędzenia wakacji, na tę chwilę chyba muszę przykleić swoim etykietkę „najlepszych wakacji w życiu”.

Podsumowując Green Velo - polecam najbardziej południe i północ (odcinek Czeremcha - Węgorzewo). Ściana wschodnia jest mniej ciekawa, ale nadal jest dobrze. Niestety za Szczebrzeszynem ktoś miejscami miał fantazję w prowadzeniu szlaku i puścił go po strasznym terenie. Gdzieś za Chełmem robi się znowu normalnie. Za Bugiem z kolei zaczyna się ponownie sporo terenu, ale przynajmniej ma on sens (choćby przejazd przez Białowieżę, czy Biebrzański Park Narodowy). Za Augustowem aż do Gołdapii jest masa terenu, najczęściej podlaski szuter, momentami nieznośna tarka, a trafia się i piach. Jest ciężko, mimo to wart trudu zazwyczaj. Za Gołdapią kompletnie już nie mogłem pojąć co komuś przyświecało w prowadzeniu szlaku. Dałem sobie spokój ostatniego dnia i jechałem drogami. Właściwie to w Węgorzewie mógłbym już kończyć, bo dalej jedynie czerwona cegła i drzewa w skrajni. Nie wiem co jest na odcinku Lidzbark Warmiński - Elbląg, bo nie dojechałem do końca. Tak, czy inaczej optymistyczny plan zakładał koniec w Suwałkach.

Z tymi wadami i tak jestem niezmiernie zadowolony z wakacji, jak i szlaku Green Velo. Warto jednak nie trzymać się go kurczowo i przygotować się wcześniej do wyprawy, ponieważ można sporo ominąć, np. Zamość, nie mówiąc już o miejscach na wyciągnięcie ręki, np. jezioro Wigry.

Garść statystyk:
* 11 dni, dzień 12 - na pociąg do Olsztyna,
* pierwsze 5 dni z deszczem, pozostałe 6 (7) dni na sucho,
* razem 1919 km, dzień 1 +10 km na pociąg, dzień 12 +79 km, w 12 dni pękło 2000 km,
* średnio 174 km, najkrótszy dystans 150 km, najdłuższy 201 km,
* razem 10540 m w górę, najwięcej jednego dnia 2077 m,
* średnio 43 zł za nocleg, dziennie ~110 zł (jedzenie i nocleg),
* zalicz gminę +138.

Krótka legenda mapy:
* czerwony kolor - szlak Green Velo,
* zielony i żółty - moje jazdy,
* niebieski i fioletowy - test przed wyprawą.

W tym tygodniu to już 979km!
#rowerowyrownik #ruszmirko #rower #greenvelo #podroze #podrozujzwykopem #zaliczgmine
fenter - 253126 - 54 - 12 - 13 = 253047

54 - Green do domu Velo D12 - Olsztyn na z...

źródło: comment_XIH5LxVqU8NjKSmRgRq2jRIQw5XxhhOq.jpg

Pobierz
  • 4
Polecam każdemu taki sposób spędzenia wakacji, na tę chwilę chyba muszę przykleić swoim etykietkę „najlepszych wakacji w życiu”.


@fenter: Zapomniałeś dodać, że każdemu który jest w stanie wydawać 110zł dziennie na jedzenie + nocleg ;P
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kapitantaca: nocowałem zawsze na kwaterach, jechałem bez namiotu, nawet śpiwora nie wziąłem. Ogarniałem je ujmijmy to w sposób pośredni. Dzień wcześniej robiłem plan dnia, gdzie będę jadł obiad oraz miejscowość do której chciałbym dojechać. Patrzyłem też wstępnie noclegi tam przez Google Maps. Szukałem ostatecznie i rezerwowałem w trakcie obiadu, na kilka godzin przed przyjazdem. Zazwyczaj udawało się za pierwszą próbą. Problem miałem na północy, bo zaczął się weekend i wjechałem w