Wpis z mikrobloga

Hej mireczki z tagu #przegryw . Ostatnio często bywam w miejscu, gdzie organizowane są różne spotkania, szkolenia etc. i mam pewne obserwacje, którymi pragnę się z wami podzielić.

Otóż zauważyłem że niezależnie od tego, co jest organizowane 4/5 publiki to #rozowepaski . Kurs artystyczny? Same dziewczyny. Wykład popularnonaukowy o historii miasta? Większość to babcie, ale wciąż kobiety ;) Zajęcia ze śpiewu/tańca/wernisaż wystawy? 98% uczestniczek to panie, jeśli zdarza się facet, po 2-3 spotkaniach odpada. Joga, pilates, fitness? No zgadliście, same babki.

Nawet takie spotkania jak dyskusje o lokalnej polityce (typu gdzie zrobić ścieżkę dla rowerów, posadzić trawę etc.) w większości gromadzą dziewczyny. Spotkania integracyjno-biznesowe (networking) dla JDG? No, tu proporcje są nieco lepsze, ale i tak 60 do 70% uczestniczek to właścicielki malutkich firm. Festiwal podróżniczy, DKF czy koncert? Organizowany przez kobiety, kobiety stanowią większość publiki, faceci raczej są zaciągniętymi na siłę partnerami.

Słowem, wszędzie tam, gdzie można się czegoś nowego nauczyć, rozwinąć się, poszerzyć swoje horyzonty - tam można spotkać dziewczyny. A jakie w tym czasie zainteresowania realizują #niebieskiepaski ? "No, hehehe, wiesz, gierki i masturbacja". Czasem zdarzy się jeszcze w tym zestawieniu siłownia, ale rzadziej, bo do tego trzeba mieć minimalne ogarnięcie i samozaparcie, a większość facetów i tak ogłupia się "mądrościami" w stylu "kto nie ma brzucha, ten kiepsko rucha" albo "cholesterol to stężony testosteron".

Owszem, zdarzają się wyjątki w obie strony, ale taki generalny trend obserwuję od kilku lat. Nie mówiąc już o sytuacji na studiach, bo tam dobrze widać, komu zależy na porządnym wykształceniu :)

Więc nie, to nie "p0lki" są księżniczkami i mają wymagania. To wy, panowie, absolutnie nic sobą nie reprezentujcie. Taki obraz wasz i smutna prawda... ale zamiast wziąć się za siebie, wolicie jęczeć i uznawać, że za sam fakt posiadania penisa wam się coś od życia "należy". Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja...

Taguję to gówno: #wygryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #samorozwoj

( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • 13
@aergy404: Szanuję za rozwój, ale to znaczy że piwniczysz i szanse na spotkanie paska spadają do 0, skoro nie wychodzisz. Wpis kierowany był głównie do stulei, które marudzą, jak to nie mogą nikogo znaleźć, a nie do normalnych ludzi, którzy realizują jak umieją swoje pasje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
stulei, które marudzą, jak to nie mogą nikogo znaleźć


@byl_sobie_aniol: Te stuluje są niestety zatrute wykopowym przekonaniem, że dziewczyny interesują się tylko kosmetykami, a gdy piszą, że lubią podróże to oznacza, że interesuje je wylegiwanie się nad basenem w hotelu all inclusive( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SpokojnyPan: jakbyś wybrał się chociaż na jedno takie wydarzenie, to byś wiedział, że wszystkie są organizowane w godzinach wieczornych albo w weekendy, żeby wszyscy pracujący ludzie mogli w nich brać udział ( ͡º ͜ʖ͡º)

No, ale z piwnicy tego nie widać ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@byl_sobie_aniol:

le to znaczy że piwniczysz i szanse na spotkanie paska spadają do 0, skoro nie wychodzisz.


a to na spotkania poszerzające wiedzę i horyzonty jednak się chodzi poznać dupy a nie poszerzać te horyzonty. Jak popatrzysz na konferencje techniczne to większość to mężczyźni....