Jestem po dłuższej rozmowie z pacjentem. Mam nazwisko lekarza gastrologa, wykonywany było dokładne badanie USG (trwało ok 20 minut), które uwidoczniło jedną ze zmian po drugiej stronie jamy brzusznej, niż strona widoczna na rentgenie. Lekarz z całą pewnością stwierdził, że to pasożyt i to co najmniej nietypowy i na pewno się przemieszcza w tkance tłuszczowej. Poprzedni rentgenz całą pewnością wykonywany był bez kontrastów. Pacjent nic nie pił przed tym badaniem, nic nie przyjmował doodbytniczo, bo jak wspomniałem wczoraj, układ pokarmowy był w takim stanie, że i tak wszystko by wydalił
Pacjent dostał lek Pyrantel, który zażywa od piątku w dawce 300mg raz dziennie, przez tydzień. Od czasu przyjmowania leku ustąpiły wymioty po posiłku, pozostały biegunki i nudności, ale jest o niebo lepiej, bez dalszej utraty wagi. Końcem tygodnia kolejna kontrola.
Temat tak zostawiam. Jeśli w czasie kontroli pacjent uzyska dostęp do kartoteki, zrobi zdjęcie, które z pewnością tu wkleję.
Wiem, że powinienem wejść ty na biało i napisać, że to był bait, ale nie był. No chyba,że to takie złoto, w którym uczestniczyło trzech lekarzy, mój kumpel, a ja byłem bohaterem negatywnym.. "Wszystko się może zdarzyć" Jestem przy tym nikim takim, kto mógłby dyskutować z argumentami ludzi, którzy tutaj pisali wedle swojej wiedzy i profesji, że to niemożliwe. Popełniłem wpis, który był w 100% zodny z moją wiedzą i relacją pacjenta, o którym pisałem, że nie jest typem mitomana i bajkopisarza, a chorym, marniejącym w oczach człowiekiem. Przykro mi, że część z Mirków nie wytrzymała napięcia i musiała mi wulgarnie nawtykać, również na priv, trudno. O spadku poziomu wykopu napisani już tomiszcza, nic nie poradzim, ale jednak ciut kultury zawsze w cenie.
W każdym razie nie robiłem tego dla grama tej słynnej atencji, a może i dobrze, że tym jednym popołudniem dostarczyłem temu smutniejącemu portalowi emocji większej niż jajówa, przegryw i rankig batonów.
Serdecznie Was pozdrawiam, dziękuję za wczorajsze popołudnie i wieczór (takie gąrące to jednak są emocje ( ͡°͜ʖ͡°) ). Nie wiem jak zawołać, nie wiem jak zrobić mirkolistę, więc otaguję, to tak jak wczoraj. Tak czy tak zamelduje jak czegoś nowego się dowiem, a na obecną chwilę miłego, spokojnego wtoreczku !!
@KrolWlosowzNosa: w sumie na Twoim miejscu modliłbym się o to żeby skończyło się tylko na banie. Na dobrą sprawę na to co zrobiłeś (odrobaczanie) jest paragraf ;)
szykuje nam się kolejny gimbo-król baitów, co skończy jak ten od rurki w silniku samolotu xD
@steve__mcqueen: Kolego ja wszystko rozumiem, ale proszę daj już spokój. Jak napiszę, że polecam sex z tajska prostytutką bez zabezpieczenie, to też na mnie doniesiesz do moderacji? Odrobaczam się bo tak zalecił mi lekarz ze względu na zwierzęta, ogród i pasożyty u mojej siostry, co zresztą kilka razy pisałem, co zresztą nie wiem dlaczego znowu piszę..
@KrolWlosowzNosa: dawaj znac jak ta sprawa sie rozwiaze bo jestem ciekaw, faktycznie wyglada jak faz w jelitach a nie pasozyt, czekam z niecierpliwoscia ;)
@steve__mcqueen: Kolego na prawdę pomijając twój agresywny i wulgarny ton, jakim byłeś łaskaw ozłocić mnie w wiadomości prywatnej, to na prawdę nie bardzo wiem skąd ta agresja w moją stronę. Owszem, nie łatwo zrozumieć wszystko co się tu dzieję, nie sposób rozgryźć frakcji, zależności czy okresowych trendów, to publikacji w temacie możliwej potrzeby profilaktycznego odrobaczania ludzi mających kontakt ze zwierzętami, szczególnie kotami,czy innymi zarażonymi, jest masa, i to nie tylko na
@Jerry664: Kolego... nie wpadajmy w paranoję, bo w tą stronę to idzie. Opisałem historię jakich są tu miliony, dołożyłem od siebie tekst o odrobaczaniu, które stosuje w opisanych 100x powodów. Być może mój lekarz się myli, ale zostanę jeszcze przy jego sugestiach. To dokładnie jak z każdym innym lekarzem, który często tylko po wywiadzie pakuje w pacjenta wór leków, to cały system. Przerabaiłem to ostatnio z dermatolgiem, który zaaplikował mi taki
@KrolWlosowzNosa: mnie interesuje tylko jedno- zdajesz sobie sprawę, ze u niektórych ludzi „profilaktyczne” odrobaczanie bez opieki lekarza może skończyć się tragicznie?
@Wstanpowiedzniejestemsam: Sokiem z kapusty i wrotyczem również ? Bo i tych metod jest od groma z kawałkiem. Trzy lata temu bylem w Japonii, gdzie zjadłem górę surowych ryb, dwa lata temu w Boliwii, gdzie jadłem morksie świnki i fury owoców kupionych byle gdzie, w zeszłym roku również AM płd, przydrozne grille, salatki, tatary, więc uznałem, że dla mnie to profilaktyka. Do tego zwierzęta, zakażona siostra z którą spędzam dużo czasu, etc.
Trzy lata temu bylem w Japonii, gdzie zjadłem górę surowych ryb, dwa lata temu w Boliwii, gdzie jadłem morksie świnki i fury owoców kupionych byle gdzie, w zeszłym roku również AM płd, przydrozne grille, salatki, tatary, więc uznałem, że dla mnie to profilaktyka.
@Wstanpowiedzniejestemsam: ale proszę, już dość, bo to rozumiesz dokładnie ten sam możliwy skrajny skutek, co przy stosowaniu ibuprofenu, mam nadzieję, że nie poleciłeś nigdy nikomu tabletki na ból zęba, bo wiesz, BAN
https://www.wykop.pl/wpis/33527599/miruny-prosze-jak-sie-juz-nie-chcecie-odkwaszac-oc/
Jestem po dłuższej rozmowie z pacjentem. Mam nazwisko lekarza gastrologa, wykonywany było dokładne badanie USG (trwało ok 20 minut), które uwidoczniło jedną ze zmian po drugiej stronie jamy brzusznej, niż strona widoczna na rentgenie. Lekarz z całą pewnością stwierdził, że to pasożyt i to co najmniej nietypowy i na pewno się przemieszcza w tkance tłuszczowej.
Poprzedni rentgenz całą pewnością wykonywany był bez kontrastów. Pacjent nic nie pił przed tym badaniem, nic nie przyjmował doodbytniczo, bo jak wspomniałem wczoraj, układ pokarmowy był w takim stanie, że i tak wszystko by wydalił
Pacjent dostał lek Pyrantel, który zażywa od piątku w dawce 300mg raz dziennie, przez tydzień. Od czasu przyjmowania leku ustąpiły wymioty po posiłku, pozostały biegunki i nudności, ale jest o niebo lepiej, bez dalszej utraty wagi.
Końcem tygodnia kolejna kontrola.
Temat tak zostawiam. Jeśli w czasie kontroli pacjent uzyska dostęp do kartoteki, zrobi zdjęcie, które z pewnością tu wkleję.
Wiem, że powinienem wejść ty na biało i napisać, że to był bait, ale nie był. No chyba,że to takie złoto, w którym uczestniczyło trzech lekarzy, mój kumpel, a ja byłem bohaterem negatywnym.. "Wszystko się może zdarzyć"
Jestem przy tym nikim takim, kto mógłby dyskutować z argumentami ludzi, którzy tutaj pisali wedle swojej wiedzy i profesji, że to niemożliwe. Popełniłem wpis, który był w 100% zodny z moją wiedzą i relacją pacjenta, o którym pisałem, że nie jest typem mitomana i bajkopisarza, a chorym, marniejącym w oczach człowiekiem.
Przykro mi, że część z Mirków nie wytrzymała napięcia i musiała mi wulgarnie nawtykać, również na priv, trudno. O spadku poziomu wykopu napisani już tomiszcza, nic nie poradzim, ale jednak ciut kultury zawsze w cenie.
W każdym razie nie robiłem tego dla grama tej słynnej atencji, a może i dobrze, że tym jednym popołudniem dostarczyłem temu smutniejącemu portalowi emocji większej niż jajówa, przegryw i rankig batonów.
Serdecznie Was pozdrawiam, dziękuję za wczorajsze popołudnie i wieczór (takie gąrące to jednak są emocje ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Nie wiem jak zawołać, nie wiem jak zrobić mirkolistę, więc otaguję, to tak jak wczoraj.
Tak czy tak zamelduje jak czegoś nowego się dowiem, a na obecną chwilę miłego, spokojnego wtoreczku !!
#ciekawostki #medycyna #leczsiezwykopem
Chyba dla ignorantów.
szykuje nam się kolejny gimbo-król baitów, co skończy jak ten od rurki w silniku samolotu xD
Odrobaczam się bo tak zalecił mi lekarz ze względu na zwierzęta, ogród i pasożyty u mojej siostry, co zresztą kilka razy pisałem, co zresztą nie wiem dlaczego znowu piszę..
@KrolWlosowzNosa: słabiutko Ci idzie kręcenie tego prowa, więc może się nie wysilaj śmiesznymi analogiami xD
Owszem, nie łatwo zrozumieć wszystko co się tu dzieję, nie sposób rozgryźć frakcji, zależności czy okresowych trendów, to publikacji w temacie możliwej potrzeby profilaktycznego odrobaczania ludzi mających kontakt ze zwierzętami, szczególnie kotami,czy innymi zarażonymi, jest masa, i to nie tylko na
To dokładnie jak z każdym innym lekarzem, który często tylko po wywiadzie pakuje w pacjenta wór leków, to cały system. Przerabaiłem to ostatnio z dermatolgiem, który zaaplikował mi taki
Do tego zwierzęta, zakażona siostra z którą spędzam dużo czasu, etc.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
https://www.doz.pl/leki/p2149-Ibuprofen_tabletki