Hej, mirki poradźcie mi: Mój #rozowypasek postanowił wyjechać na 5 tygodni do pracy w #holandia na obrzerzach #rotterdam, jest tam od środy i sytuacja bardzo nieciekawa. Ogólnie to przyznaję, że ja a ona przede wszystkim trasznie pochopnie to zorganizowaliśmy, praktycznie bez zgłębniania tematu i tak o to wyjechała przez agencję, ma tam zorganzowane mieszkanie, akurat całkiem niezłe, ale praktycznie brak pracy. Do tej pory była dwa razy na nockę a teraz na jakiejś rezerwie, czytam opinie o tej agencji to ogólnie chyba taką mają praktykę, że ludzi wysyłają na dwa-trzy dni w tygodniu do pracy tylko, żeby zwrócili im koszta mieszkania a dalej siedzą na tyłku, a w przypadku narzekania straszą karami itp.
Ktoś z Was był w podobnej sytuacji albo siedzi w temacie? Szczerze mówiąc to ja już jej organizuję ewakuację, ale może ktoś jest tam w okolicy i może mógłby pomóc zorganizować jakąś konkretniejszą robotę?
sorry za brak spójności, ale nieźle roztargniony jestem przez tą całą sytuację:(
@Muireann: dzięki za niepomoc xd nie zamierzam się tłumaczyć, ale jest dorosła i to była jej decyzja przede wszystkim, wyszło gówniano i teraz gramy takimi kartami jakie mamy:)
@501st: Różowy będąc w Holandii może nich poszuka innej agencji na miejscu. Umowę można podpisać w biurze holenderskim. A chcąc ostrzec innych przed wyrolowaniem to jaka jest nazwa agencji ?
@501st: trafiła na naciągaczy żyjących z zawyżonych opłat za mieszkanie (po to ma te 2 dni w tygodniu aby za to zapłaciła) i innych, skoro już jest na miejscu to niech szuka czegoś w innej agencji.
Mój #rozowypasek postanowił wyjechać na 5 tygodni do pracy w #holandia na obrzerzach #rotterdam, jest tam od środy i sytuacja bardzo nieciekawa.
Ogólnie to przyznaję, że ja a ona przede wszystkim trasznie pochopnie to zorganizowaliśmy, praktycznie bez zgłębniania tematu i tak o to wyjechała przez agencję, ma tam zorganzowane mieszkanie, akurat całkiem niezłe, ale praktycznie brak pracy. Do tej pory była dwa razy na nockę a teraz na jakiejś rezerwie, czytam opinie o tej agencji to ogólnie chyba taką mają praktykę, że ludzi wysyłają na dwa-trzy dni w tygodniu do pracy tylko, żeby zwrócili im koszta mieszkania a dalej siedzą na tyłku, a w przypadku narzekania straszą karami itp.
Ktoś z Was był w podobnej sytuacji albo siedzi w temacie? Szczerze mówiąc to ja już jej organizuję ewakuację, ale może ktoś jest tam w okolicy i może mógłby pomóc zorganizować jakąś konkretniejszą robotę?
sorry za brak spójności, ale nieźle roztargniony jestem przez tą całą sytuację:(
#emigrujzwykopem
PS. A może ktoś jedzie z rotterdamu do Polski przez Szczecin w najbliższych dniach?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
nie zamierzam się tłumaczyć, ale jest dorosła i to była jej decyzja przede wszystkim, wyszło gówniano i teraz gramy takimi kartami jakie mamy:)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
A chcąc ostrzec innych przed wyrolowaniem to jaka jest nazwa agencji ?
Odezwij się na PW