Wpis z mikrobloga

@blinxdxb między innymi z powodów zdrowotnych chcę to gówno rzucić, badania swego czasu już miałem mocno alarmujące. Nic, trzeba zagryźć zęby i zająć czymś innym głowę
@atrax15 Po pewnym czasie organizm sie przyzwyczaja. Szczegolnie jak jebniesz klina z rana i poprawiasz browarami przed poludniem. Wtedy dochodzisz do siebie i dzien mija jak kazdy kolejny. I tak w kolko. W pewnym momencie mozesz nawet zapomniec jak to jest miec kaca i jesli, a wlasciwie dopoki nie pojawia sie powazne problemy zdrowotne to mozesz tak funkcjonowac dosyc dlugo.
@Veuch Co do kudzu to poczytaj dokladnie bo zawieraja substancje podobna do estrogenow. Jesli piles duzo browarow to pompowales w siebie sporo fitoestrogenow czyli substancji podobnej do zenskich estrogenow co z kolei moze wplynac na zmniejszenie testosteronu. Taka mieszanka moze doprowadzic do zaburzen hormonalnych i np. do endometriozy, zmniejszenia libido itd.
@DobrySchabowy no a jak pracujesz,i nieważne czy jako fizol czy w urzędzie,przecież nic się nie chce,popełniasz błędy,ludzie cię obserwują,robisz sobie lipę i kilka takich akcji i out z roboty
@atrax15 W moim przypadku (budowlanka) nie stanowilo to problemu. Wszyscy pili, szef dawal na to w pewnym stopniu przyzwolenie o ile ktos sie nie zataczal na budowie albo nie przewiercal sciany do sasiada. Ja wiedzialem jaki mam limit i tego sie trzymalem, a mialem spory spust po pewnym czasie. Po pracy oczywiscie poprawka z kumplami z pracy, wtedy odczuwalem juz upojenie. Generalnie jak praca byla wykonana dobrze i nie w zolwim tempie
@DobrySchabowy najgorszy był chyba ten limit co?i że nie mozna go przekroczyć?bo wiadomo jak jest z chlaniem,im więcej się pije to i się więcej chce,zawsze chce się jeszcze to jedno piwko