Aktywne Wpisy
![cuks](https://wykop.pl/cdn/c3397992/cuks_eEiEzkcwBy,q60.jpg)
cuks +25
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
![Pink_Floyd](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pink_Floyd_BbT8HWhhon,q60.jpg)
Pink_Floyd +15
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Jestem z dziewczyną dwa lata. Ja 24 level, ona 23. Z charakteru jest cudowna, troskliwa, dba o mnie. Ogółem jest mądra i inteligentna, studiuje na jednej z lepszych uczelni w Polsce, ma dobrą średnią. Mam w niej wsparcie. Jest moją kochanką i przyjacielem. Poza tym jest zaradna życiowo, gotuje, sprząta. Nie można powiedzieć, że jest księżniczką. Doceniam to wszystko i szanuję ją. Ma natomiast dwa mankamenty, które są dla mnie dosyć uporczywe. Pierwszym z nich i istotniejszym jest kwestia poświęcania jej uwagi. Niby ma grono przyjaciół czy tam znajomych (mniej więcej 15 bliższych osób), ale nie potrafi zrozumieć, że nie zawszę będę poświęcał jej czas. Dla mnie związek to przede wszystkim partnerstwo. I tak jak respektuję jej każdą decyzję, pomagam i doradzam, wyrażam swoją opinię, ale daje jej przede wszystkim wolną rękę - tego samego oczekuję tego od niej. Jak jej wytłumaczyć, że miewam dni, w których chcę spędzić czas ze swoimi przyjaciółmi (moje grono znajomych jest znacznie szersze - tak ze 40/50 osób), a czasami po prostu posiedzieć samemu (czyli być po prostu tam, gdzie jej nie ma XD). Być może jestem bipolarny i ze mną jest problem, ale czasem też lubię być sam. Lubię mieć wyłącznie czas dla siebie by poczytać książki, obejrzeć serial/film, pograć cały dzień na konsoli/pc, wyjść na spacer, siłownię. I to nie jest tak, że jej nie kocham czy coś, ale po prostu to taka wewnętrzna potrzeba, która moim zdaniem jest czymś normalnym. W obu tych przypadkach nie dostarczam jej wystarczającej ilości atencji. Nie wiem. Ona ma wieczną potrzebe bycia ze mna w kontakcie przez co czasem mi się tylko bardziej odechciewa. Wypisuje całymi dniami na messengerze czy poprzez smsy, dzwoni. Chce sie cały czas spotykać.
I to nie jest tak, że nie spędzamy czasu razem - bo wychodzimy często na miasto, jeździmy na wycieczki, robimy wspólnie rzeczy... Ale czasem potrzebuje być daleko od niej. Jak zawrzeć kompromis, gdy ona chce być ze mną 24/7, a przynajmniej takie sprawia wrażenie (np. widzimy się jednego dnia, a kolejnego wypytuje o jakieś błahe rzeczy, oczekuje ode mnie odpowiedzi na każde pytanie, a jeśli odpowiem po kilku godzinach to ma pretensje, że niby jej nie szanuje i że brak mi kultury, bo odczytałem wiadomość, a sie do niej nie odniosłem)..
Druga rzecz to kwestia jej aparycji. Ogółem jest 9/10.. Albo inaczej. Gdy zaczynaliśmy się spotykać to była mega zadbana - widoczny kaloryfer na brzuchu, brak tłuszczyku tam, gdzie nie był potrzebny. Sam nie jestem może greckim bogiem, ale cały czas dbam o swoje ciało, a jej się przytyło 10-15kg (nie jest to spowodowane chorobą). Gdy sugeruje, że nadal mi się podoba, cenie ją za to kim jest, ale wolałbym by wyglądała tak jak na początku naszej relacji (przy czym na zdrowie też by jej to wyszło) to odpowiada, że jej ciało to jej sprawa i czuje sie sama ze sobą dobrze. Rozumiem to i nie chcę jej niczego narzucać, ale no jednak mi to trochę przeszkadza, bo fizycznie nie pociąga mnie tak jak wcześniej. Tym bardziej, że ma dopiero 23 lata, nie jest w ciąży, a już się nieco roztyła.
I tak - z człowiekiem jest się za to jakim jest, liczą się wspomnienia, wygląd przemija. Tak, tak. Ale kurde. Jesteśmy młodzi, więc to chyba normalne, że w takim wieku można o siebie dbać. Przez to czasem nie chce mi sie z nią kochać. Tym bardziej, że wystarczy mniej jeść i kilkadziesiąt minut treningu dziennie. Starsza sąsiadka potrafiła zrzucić 20kg, a jest matką trójki dzieci i w starszym wieku..
Może jestem nieco egoistą, ale zawsze staram się pytać jej o zdanie, co jej przeszkadza we mnie, bym mógł swoje wady przekuć w zalety.
I o ile zmienianie swojej osobości dla drugiej osoby jest nieco słabe, bo zabija prawdziwych nas, a kocha się niby za to jakim się jest - tak uważam, że kwestia wagi to sprawa kosmetyczna, nad którą można popracować (to tak jak z make-upem, dostosowaniem ubioru, fryzurą, paznokciami etc).
#zwiazki troche #logikarozowychpaskow a moze troche #logikaniebieskichpaskow #firstworldproblems
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Przecież taki kontakt jakiego ona chce jest całkiem normalny w związkach, gdzie praktycznie codziennie pisze się z sobą, chcesz mieć dziewczynę i
Twoja dziewczyna ewidentnie zachowuje się jeszcze jak gówniara. Niestety różowe mają tak często że wymagają atencji 24h. To najczęścniej wynika z dość niskiej samoooceny. Skąd ta niska samoocena? to już bardziej zadanie dla psychologa. Jak laska ma niską samooceną, to ma problemy z wiarą w to, że Ty ją kochasz, że chcesz z nią byc, że tylko ona się liczy itp itd. Nie wierzy w to, wiec szuka potwierdzenia. Dla niej potiwerdzeniem jest to, że poświęcasz jej czas i uwagę. Dlatego szuka tej atencji. To jeszcze działa w ten sposób, że różowy nie mając tej wysokiej samooceny nie ma też poczucia, że ona stanowi całość. Że ona sama sobie powinna wystarczyć, że ma się czuś świetnie sama z sobą. Dlaczego tak jest? Dlatego, że ona siebie nie lubi i stąd też ta niska samoocena. A skoro nie potrafi być szczęśliwa sama z sobą to uważa, że żeby być szczęśliwą musi mieć Ciebie. Dlatego tak szuka z Tobą kontaktu. Ona musi rozumieć że stanowi pełną całość i nie potrzebuje Ciebie by być szczęśliwą. Że może iść sama na spacer, rower czy nawet sama nic nie robić i czuć się spełnioną. Przytoczę teraz jakąś mądrość internetową, ale coś w tym jest: ona ma teraz status pt. potrzebuję Cię, wiec Cię kocham. A powinno być: Kocham Cię, więc Cię potrzebuje.
Co możesz zrobić Ty? wbrew pozorzom uważam, choć to może wydać się okrutne, że musisz jej zapodać zimny kubeł wody na głowę. Pamietaj o jednym - to, że ona ma problemy w głowie, nie znaczy, że Ty teraz masz się dostosowywać do jej niprawidłowych zachowań. Reagując na te jej chore potrzebny kontaktu tak jak ona sobie życzy (a jeszcze nie daj boże przepraszając że np. odpisujesz po 3h) dajesz jej komunikat, który ona odczytuje tak: "Skoro mnie przeprasza, tzn że miałam racje" oraz co ważniejsze: "moje zachowanie jest właściwe, bo przynosi efekty - znów jestem w centrum uwagi". W ten sposób niestety jej szkodzisz a nie pomagasz.
Jak zatem powinieneś się zachować? musisz dać jej jasny komunikat. Za każdym razem gdy będzie się tak zachowaywać powinieneś jej powiedzieć (tylko nie na czacie, a w cztery oczy - to bardzo ważne!): Kasiu (przyjmijmy, że tak ma na imię) bardzo Cię kocham i zależy mi na Tobie. Jesteśmy ze sobą dwa lata i jest mi cudownie. Jednak nie jestem w stanie zrobić (wstaw właściwą sytuacja). Wiem, że możesz odbierać to jako odrzucenie, ale robisz to niesłusznie. Ja Cię nie odrzucam. Dla mnie zawsze jesteś najważniejsza, ale nie możesz oczekiwać, że zacznę rezygnować z rzeczy dla mnie ważnych. Potrzebuje mieć czasem dzień dla siebie, co nie znaczy, że chcę odpoczać od Ciebie. Jesteś najważniejszą częścią mojeg życia, ale na moje życie skłąda się również (tutaj wymień coś w stylu spotkanie z przyjaciółmi). Nie mogę z tego zrezygnować, bo zacząłbym stawać się powoli nieszczęśliwy i podświatomie obwiniałbym o to Ciebie.
I potem to wszystko zaczać stosować w życiu. Czyli np. idziesz na piwko z kumplami i wysyłasz jej smska z tą informacją. Nie tłumacz się i nie przepraszaj . Zwyczajnie napisz że wypadło Ci piwko i będziesz wieczorkiem, ale ponieważ to będzie dla niej trudne to zawsze zaznacz cos na koniec w stylu "kocham Cie" czy "zależy mi na Tobie". Jak Cię maltretuje smsami to odpisz na jednego że jesteś zajęty i odezwiesz się wieczorem i cisza i bądź konsekwentny. W ten sposób pokazujesz jej, że jej "scenki" nie przynoszą efektu. To trochę jak z dzieckiem:)
"Lubię mieć wyłącznie czas dla siebie by poczytać książki, obejrzeć serial/film, pograć cały dzień na konsoli/pc, wyjść na spacer, siłownię. I to nie jest tak, że jej nie kocham czy coś, ale po prostu to taka wewnętrzna potrzeba, która moim zdaniem jest czymś normalnym.
Jeszcze do niedawna też tak robiłam. Mój luby ma swoich przyjaciół i czasami wolał spędzić czas z nimi, albo sam w drugim pokoju. Kocha mnie i ja jego, jednak nie byłam w stanie zrozumieć dlaczego nie mogę być akurat w tym samym pokoju, albo dlaczego on mnie nie zabiera do swoich przyjaciół. Sama nie miałam zbyt wielu znajomych,
Bardzo duża interpretacja jak na kilka zdań napisanych przez randomowego OPa w internecie. Do tego portret psychologiczny dziewczyny na podstawie garstki słów gdzie nawet nie ma dokładnych informacji ile faktycznie oni spędzają razem
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie są dość prości:) to, ze ktoś ma niska samoocenę można wywnioskować wbrew pozorom nawet po kilku typowych dla tej cechy zachowaniach. Natomiast zdecydowanie trudniejsze i oczywiście tego tutaj nikt się nie powinien
@wiem_wszystko: W zasadzie do tego sprowadza się mój wywód. ;-)
@iEarth: a tu z kolei widać, że laska przesadza:) w każdym razie to autor wpisu wie najlepiej jak reaguje na te jej wiadomosci i dlaczego. Nie zdziwiłabym się
@wiem_wszystko: gdzie masz tu napisane, ze ma na nią #!$%@? i nie informuje że np. idzie
@ciri: HMMMM, np. w cytowanym przez Ciebie fragmencie?