Wpis z mikrobloga

@Andczej: no właśnie nie ma żadnych danych, więc się zastanawiam skąd wniosek, że większość.

Lot ma napięty grafik. W sprawie, w której dostałem odszkodowanie, byłem piątym z kolei lotem opóźnionym tej maszyny w ciągu 24h.
@negatyw: samoloty latają na zakładkę, więc jeśli jeden się spóźni to generuje łańcuch kolejnych opóźnień, odszkodowanie należy się jeśli lot jest opóźniony o więcej niż 4 godziny, a jego wysokość uzależniona jest od odległości trasy jaką ma pokonać, strajki załogi i złe warunki atmosferyczne nie uprawniają do wypłaty odszkodowania, część linii lotniczych jak wizzair i ryanair jest od tego ubezpieczona i wypłaty lecą automatem od ubezpieczyciela, a mniejsze nieubezpieczone linie przyjmują
mniejsze nieubezpieczone linie przyjmują taktykę przeciągania i odwoływania się w nieskończoność (w tamtym roku miałem opóźnienie 11h z powodu awarii samolotu i od roku praktycznie postępowanie się nie ruszyło bo oni wykorzystują pełne terminy na odpowiedź, do niczego się nie przyznają itd.


@stahustahowski: pisz skargę do ULCu (albo jego odpowiednika z kraju przewoźnika). Miałem podobną sytuację i po zgłoszeniu do ULCu pieniądze były w miesiąc na moim koncie.
Lot ma ogromne problemy z flotą ponieważ nie mają czasu ich serwisować że względu na na piętą siatkę połączeń.


@zajety_elektron: ma czas serwisować, samoloty są sprawne - problemy wynikają natomiast z napiętej siatki połączeń (za dużo lotów, za mało samolotów) i problemów z silnikami Dreamlinerów (producent dał ciała, nie tylko LOT ma problemy)
@Line-Storm: Toronto najbardziej obrywa po dupie przez to że jest drugi lot, tzn to powyższe co przedstawiasz to LO41/42 który nie jest codziennie, do tego jest codziennie LO45/47, więc jest łatwa możliwość przerzucenia pasażerów na ten rejs i przez rejsy EWR/JFK/ORD

przez problemy z silnikami brakuje 787