Wpis z mikrobloga

Hm, kiedy wandalizm zmienia się w sztukę? Tj. co dokładnie to definiuje? Gusta? Prawo? Samorządy? Aktualne prądy kulturalne?

Takie bazgroły, chcąc nie chcąc, to część tkanki miejskiej. Problemem jest brak konsensusu co do wolności jej wytwarzania i narzucenie jakieś odgórnej normy dla sztuki często przez pryzmat scentralizowanej władzy. De facto napis "J*bać Policje" też ma swoje miejsce w mieście, bo reprezentuje część tego miasta i konkretnego poglądu (Czemu ktoś ma potrzebę wyrażenia
Pobierz obozeloginzajety - Hm, kiedy wandalizm zmienia się w sztukę? Tj. co dokładnie to defi...
źródło: comment_fioutgEHrFTM1tZm3avAfDcJbLFXNrgA.jpg
@zgremek: Mi się podoba, to nie jest zrobione przez byle gnojków, widać że chłopaki ogarniają farbę, czysta linia i fajna dynamika. Na dodatek te tunele zawsze wyglądają szaro i #!$%@? a tak to przynajmniej coś się tam dzieje. No ale fakt, nie powinni tego robić ale #!$%@?, ze to bydło które powinno się ich wysłać to kamieniołomu to przesada.
#!$%@?ąc chwilowo od tego co napisałem, to jak dla mnie @Moon_Dancer ma trochę racji, widać że to nie jest bazgroł per se po samej kresce, raczej robiony w pośpiechu i strachu przed byciem spałowanym na stacji, gdyby odjąć od tego pośpiech i strach to pewnie cała struktura nabrałaby więcej kolorów niż same kontury.

@neonn

sztuka to sztuka


Zdefiniuj czym zatem jest sztuka. Myślę, że nie dasz rady. Zaczniesz pisać o walorach artystycznych
Pobierz obozeloginzajety - #!$%@?ąc chwilowo od tego co napisałem, to jak dla mnie @Moon_Danc...
źródło: comment_QytMBtpPecCJisQoGfia5cRfn50bDo5T.jpg
@onet12:
Nie mieszkam w bloku już lata, tym bardziej z rodzicami. Mieszkałem przez jakiś czas w bloku gdzie mieliśmy problem z mazaniem po klatkach i też mnie to denerwowało, napisy robione przez najgorszy element społeczny którego część została przez nas osobiście wysłana do pierdla (nie za napisy). Zauważyłem jednak, że w momencie w którym cała przestrzeń pokryła się mazaniną różnych napisów to część z tych napisów zaczęła prezentować co raz to
@Kantar:

Znów kompletnie nie rozumiesz o czym jest całe przemyślenie. Przeczytaj bez zbędnych nerwów i pomyśl poza swoimi własnymi dogmatami nad którymi pewnie pracowałeś lata.

Twój problem wandalizmu istnieje tylko dlatego, że operujesz pojęciem wandalizmu. Chcesz pałować wszystko co inne od Ciebie (Sam chciałem, żeby pomalowali klatkę, ale tylko dlatego, że musiałem sprzedać mieszkanie), a to właśnie ta presja "pałowania" powoduje ten wandalizm. Bezrefleksyjność to najgorsze co może się trafić w