Wpis z mikrobloga

Sporo ludzi w wieku 22-25 (przynajmniej z takimi mam doczynienia), wręcz chwali się jak to oni nie mają czasu na jakieś tam durne hobby, oni są poważnymi ludźmi, z poważnymi zajęciami. Tak mnie rozkmina naszła dzisiaj - właściwie po co taki człowiek żyje, nie mając nawet czasu na poświęcanie się swoim hobby, lub po prostu czysty, bezcelowy #!$%@? od czasu do czasu? Żyć tylko po to aby pracować, z dnia na dzień, i jeszcze się tym chwalić? Pracuję, mam uczelnię, a mimo to znajduję czas aby pograć, wyjść pobiegać, przejechać się gdzieś, czy porobić jakieś inne pierdoły bezcelowe. No ale ja chyba kurde nie jestem poważnym dorosłym xD Nie ogarniam chwalenia się brakiem czasu, to jak mówienie - Patrz na mnie! Nie ogarniam ni #!$%@? jak zarządzać swoim czasem!
#zalesie #przemyslenia #przemysleniazdupy i trochę #pracbaza
  • 88
  • Odpowiedz
@Kondono TYLKO PRACA FIZYCZNA! W pracy mam to samo, wygląda to wręcz jak wyścig albo jakis turniej o puchar sołtysa kto ma mniej czasu, weź takiemu napomnij, że byłeś gdzieś chocby na rowerze to już się zaczyna EEEE JO NI MOM CZASU NA TAKIE PIERDOŁY! KIEDY TY WYROŚNIESZ Z TAKICH RZECZY!
A potem pytanie Jocker
A to co robiłeś że taki zajob?
YYY EEE NO TEN, W PRACY BYŁEM! POTEM CZŁOWIEK
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: Złotem jest praca w której pracodawca nie patrzy na to czy masz #!$%@?, tylko aby było zrobione to co ma być zrobione na czas a resztę ma gdzieś. Wtedy włącza się 3 dniowe turbo, a czwartek piątek #!$%@? czasami xD
  • Odpowiedz
@Para_Dygmat: biologicznie i niestety boleśnie aby przekazać dalej łańcuch DNA. Jak sobie to uświadomimy i mamy na to #!$%@? to cel już sobie sami ustalamy. Ale żaden nie jest dobry avi zły. Bo w ostatecznym rozrachunku nie ma sensu w egzystencji. Po prostu ona jest.
  • Odpowiedz
@Kondono: mnie w takich ludziach jak Ty wkurza ze nie ogarniają, ze ktoś rzeczywiście może być zajęty, i tak dostałem taka łatkę jaka opisałeś wyżej od znajomych, bo jak mówią ze za 30min wychodzą, to ja mówię ze już mam plany albo wziąłem dodatkowe zlecenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
A każdy wie ze jade na etat, prowadze szkolenia i robię dodatkowe zlecenia.

A, nie robiłbym tego
  • Odpowiedz
@Kondono: Pełno jest ludzi, którzy życie ustawiają pod pracę zamiast odwrotnie. Chodzą na 7 do pracy mimo, że nie muszą, no ale 'wtedy tracę czas bo później wracam' - co tam, że ziomek chodzi spać o 21 żeby wstać o 5 rano i potem jest w zombie mode pół dnia. Swoją drogą dziwie się, że pracodawcy na to pozwalają, tak naprawdę mają wtedy pracownika przez 4h dziennie zamiast 8h. Generalnie
  • Odpowiedz
@KocieTruchlo: dla ludzi którzy swoje obowiązki kończą po 8h pracy - całkowicie normalne, bo tak jak op, jeśli nie przewidujesz ze ktoś może robić ponad to, to zakładasz ze może po tej 16-17 zawsze wyskoczyć ;)
  • Odpowiedz
@Kondono: ja lubię swoją pracę, sam proponuję nadgodziny szefowi, biorę dodatkowe zlecenia w tych klimatach (social media marketing / copywriting) i także uczę się (głównie Lynda.com, nie studiuję i nie będę studiować).

Uwielbiam jednak #!$%@? się, grać w haxball / na kurniku, żłopać wino nad morzem i na to również zawsze znajdę czas. Nawet jeśli odbije się to stagnacji w życiu zawodowym. Na brak pieniędzy nie narzekam, więc #!$%@?, mi
  • Odpowiedz
PS. wiesz komu mówię, że nie mam czasu? Tym, co ich nie chcę widzieć. To bezpieczna wymówka, ale niektórzy są już na tyle kumaci, że wiedza, że jakby zależało, to i czas by się znalazł na spotkanie, choćby na 30 minut. I wtedy rozumieją i odcinają się.

Możesz powiedzieć - to zerwij te znajomości. Naprawdę ciężko jest powiedzieć coś takiego kumplowi, którego zna się kilkanaście lat, ale drogi się rozeszły (on mocno
  • Odpowiedz
@Kondono ja właśnie nie czaję, jak patrzę na instagram skąd ci ludzie mają czas na wszystko. Tu siłownia, tu restauracja, jakaś wycieczka. Takie życie pod publikę chyba.
  • Odpowiedz
@Kondono: Popieram. Smutne jest bycie taką pustą, nudną, szarą osobą, która w zasadzie nie ma życia, tylko praca i wegetacja. Ona nie żyje, bo ona wegetuje.

A już w ogóle śmieszne jest, gdy rozrywka zostaje sprowadzona li tylko do gownoportali plotkarski i soszal midiów.

Nie, nie chodzi o to, by być kolekcjonerem Ferrari, czy brać na klatę 500kg, ale żeby mieć jakieś szersze horyzonty, mieć wyobraźnię, zainteresowania.

Jakiś czas zadawałem
  • Odpowiedz
@Kondono: Przypomina mi się moja klasowa przewodnicząca z licbazy xD Wieczne chwalenie się, jak to nie ma godzinki, żeby film obejrzeć, bo lata ze szkoły na korki, z korków na treningi, z treningów wraca i uczy się do północy/pierwszej w nocy ( ͡º ͜ʖ͡º) I to jej gadanie „Ja bym tak nie potrafiła jak wy sobie do kina chodzić i tak życie marnować”.
  • Odpowiedz