Gdzie normalny, nieimprezujący człowiek ma kogoś poznać, jak nie w pracy? Jasne, że lepiej z innego działu i nie mieć non stop ze sobą kontaktu, ale bez jaj.
@tobiasty: @faramka: to i ja dołączam, pracujemy w jednej firmie i sobie chwalę. Pracuje tu ponad 3000 pracowników w ponad 200 budynkach ( #korposwiat here) więc widzimy się i tak tylko na obiady lub ewentualnie kawę, ale dojazdy do pracy i wspólne załatwianie spraw po pracy jest dzięki temu bardzo wygodne.
ŚwietlistaDziewczyna: Moim zdaniem praca razem w jednym zakładzie nie jest zła - ja tak poznałam mojego męża. Jednak pracowaliśmy w innych działach korpo, zupełnie inni szefowie i nie było między nami żadnej konkurencji. W pracy widzieliśmy się czasem kilka minut, czasem w ogóle. Teraz mąż już nie pracuje w tej firmie (gdzie indziej dostał lepszą ofertę). Ogólnie jednak znamy sporo "małżeństw zakładowych" i wszyscy sobie chwalą.
@AnonimoweMirkoWyznania my z niebieskim razem w jednej firmie, ma to swoje plusy i minusy. Staramy się sobie pomagać cały czas, wspierać, ale mi ciężko jest oddzielić kiedy rozmawiamy służbowo a kiedy prywatnie.. Czyli da się, ale jest ciężko :P
Op: @dan3k: a jak mam mówić na zakład przemysłowy? Nawet nie chodzi o pracę w jednej firmie, bo to różne firmy w jednym zakładzie, pracujące w jednym budynku.
3 lata w związku, od ponad roku pracujemy razem na różnych działach, widzimy się głównie na śniadaniu, ale zdarza się tez, ze pracujemy razem ;) nie narzekam, nigdy nie było z tego powodu problemów ani kłótni, a mieszkamy razem wiec widzimy się spora cześć dnia. Co więcej w tej samej firmie, liczącej około 150 pracowników, pracuje tez moja teściowa i tez się nie kłócimy ( ͡°͜ʖ͡°)
#praca w jednym zakładzie ze swoim #rozowypasek - tak czy nie?
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
@mroczne_knowania: nie znam.
Gdzie normalny, nieimprezujący człowiek ma kogoś poznać, jak nie w pracy? Jasne, że lepiej z innego działu i nie mieć non stop ze sobą kontaktu, ale bez jaj.
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Odradzałabym jednak wspólną pracę, gdy
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Co więcej w tej samej firmie, liczącej około 150 pracowników, pracuje tez moja teściowa i tez się nie kłócimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)